Na pierwszym w tym sezonie spotkaniu (14 czerwca), omawiano aktualną sytuację w uprawach roślin sadowniczych i jagodowych.
O podzielenie się spostrzeżeniami dotyczącymi uwarunkowań pogodowych oraz zastosowanej ochrony w bieżącym sezonie wegetacyjnym poproszona doradców sadowniczych i specjalistów. Opóźniona i mokra wiosna nagle gwałtownie przyspieszyła. Zapanowała wysoka i bardzo wysoka temperatura. Zapasy wody się skończyły i obecnie konieczne jest intensywne nawadnianie. Z powodu słonecznej pogody i wysokiej temperatury nastąpiło przyspieszenie wzrostu i rozwoju roślin o 2–3 tygodnie w porównaniu ze średnią z poprzednich lat. Kwitnienie rozpoczynało się w tym roku 22–24 kwietnia i trwało krótko, a niewielki oblot owadów zapylających spowodował niedostateczne zapylenie.
Ochrona
Zarówno fazy fenologiczne, a co z tym się wiąże – rozwój chorób i szkodników przebiega inaczej niż w roku ubiegłym. Warunki pogodowe w okresie zimy i wczesnej wiosny sprzyjały chorobom kory i drewna. były i w dalszym ciągu są dobre warunki do rozwoju mączniaka, miodówek, mszyc (w tym bawełnicy korówki), przędziorków, pordzewiaczy i mączniaka. W takim sezonie jak obecny należy nieprzerwanie prowadzić dokładny monitoring w poszczególnych kwaterach. Zabiegi ochrony nie powinny być wykonywane rutynowo.
W dniach 8–11 maja notowano silniejsze opady i duże infekcje powodowane przez zarodniki workowe sprawcy parcha jabłoni. Obecnie skończyły się infekcje pierwotne, co wcale nie oznacza, że wszystkie zarodniki się wysiały. Pozostałe są nieaktywne. Parcha w tym roku można spotkać na liściach okołokwiatowych, a także na drugim i 5.–6. liściu, niekiedy na owocach. Żywe plamy zostały zniszczone zabiegami wyniszczającymi, pomogła także bezdeszczowa, słoneczna pogoda.
Duże problemy stwarza mączniak jabłoni, tym bardziej, jeśli nie został dostatecznie wyniszczony w roku ubiegłym. Sprzyja mu słoneczna i ciepła pogoda. Szczególnie jest groźny w młodych nasadzeniach i na kwaterach o intensywnym wzroście wegetatywnym. Zabiegi chemiczne powinny być wykonywane od wczesnej wiosny, systematycznie, aż do końca czerwca. Można je łączyć z zabiegami parchobójczymi stosując mieszanki np.: Nimrod + Merpan, Zato + Merpan, Kaptan, Shavit, Flint, Bumper + Merpan, preparaty z grupy SDHI. Walkę chemiczną powinniśmy wspomagać wycinaniem ręcznym pędów porażonych mączniakiem.
– Jeśli już teraz mamy widoczne problemy z chorobami i szkodnikami – jest to przyczyną błędów poczynionych w ochronie w pierwszych kilkunastu tygodniach wegetacji – stwierdziła Barbara Błaszczyńska z firmy Agrosimex. – Poprawa stanu fitosanitarnego będzie wymagała czasu i pieniędzy – kontynuowała.
W ograniczaniu nasilenia występowania chorób i szkodników pomocne są regulatory wzrostu typu Regalis, Corto. Ograniczają występowanie, np. zarazy ogniowej, mszyc, parcha, mączniaka.
– Pierwsze zabiegi na zwójkówki zwykle wykonujemy w okresie zielonego i różowego pąka , kolejne zaraz po kwitnieniu – mówiła B. Błaszczyńska. Loty motyli owocówki rozpoczęły się w tym roku już w pierwszej dekadzie maja, a więc wcześniej o 5–10 dni niż zwykle. Później lotów przez kolejne tygodnie nie notowano. Zaraz po kwitnieniu wylęgła się też większość zwójek. Zabieg pokwitnieniowy na mszycę (Calypso, Mospilan) niszczył nie tylko te pluskwiaki, ale także wylęgające się zwójki, w tym owocówkę jabłkóweczkę.
Mszyce stanowią w ostatnich latach coraz to większe zagrożenie. Źle zwalczane stwarzają problem do później jesieni. Przy dużym zagrożeniu stwarzanym przez wszystkie mszyce, a szczególnie przez bawełnicę korówkę czy mszycę jabłoniowo-babkową, poleca się stosowanie Pirimoru, Teppeki łącznie z Calypso, Mospilanem, Kobe. Skutecznym rozwiązaniem przeciwko bawełnicy korówce jest insektycyd Movento. Działa na roślinie systemicznie, dwukierunkowo, hamuje biosyntezę tłuszczów w owadzie. Działa najskuteczniej na najmłodsze stadia rozwojowe szkodników. Na efekt działania trzeba odczekać kilka dni. Zwalcza wiele szkodników, w tym mszyce, czerwce, pryszczarki, nasionnice, ale także przędziorki i pordzewiaczy, skorupiki, tarczniki. A więc jest preparatem uniwersalnym. Najlepsze efekty daje, jeśli stosujemy go zaraz po kwitnieniu, na przędziorki przy ich niewielkim nasileniu. Stosowany na grusze bardzo dobrze zwalcza zarówno miodówki, mszyce, jak i pryszczarki, przędziorki, pordzewiacze. O uniwersalnym działaniu owadobójczym tego preparatu mówiła B. Błaszczyńska. Stosowany w odpowiednim terminie ułatwia ochronę, obniża jej koszty. Bardzo dobrze sprawdził się w rejonie Kujaw. Uwaga! Nie jest wskazane mieszanie Movento 100 SC z fungicydami oraz nawozami dolistnymi.
Przędziorki i pordzewiacze mogą być także niszczone preparatem Envidor lub środkami z grupy Abamektyn, najlepiej ze zwilżaczami lub preparatami silikonowymi: Siltac, Silnet.
Arkadiusz Sławiński z firmy Agrii zwrócił uwagę na racjonalne zwalczanie parcha, szczególnie w okresie infekcji pierwotnych, na zwalczanie mączniaka, głównie w okresie przed i po kwitnieniu, mszyc – głównie w okresie zielonego i różowego pąka. Zasygnalizował także, że sadownicy, z którymi współpracuje, zgłaszają kolejne problemy: choroby bakteryjne i grzybowe występujące na korze i w drewnie – zarówno na drzewach pestkowych, jak i ziarnkowych, nasilenie występowania przeziernika i zwójki koróweczki, wzrastającą szkodliwość miodówek gruszowych. W tym roku notuje się także większe nasilenie zarazy ogniowej w najmłodszych nasadzeniach zarówno jabłoni, jak i grusz. W tym sezonie mniejszym problemem są drobna plamistość liści drzew pestkowych i nekrotyczna plamistość liści.
Handel owocami
Coraz większy problem w handlu mogą stanowić zbyt wysokie poziomy pozostałości ś.o.r. w owocach, a także pozostałości substancji niedopuszczonych do stosowania w danych uprawach. W związku z tym, że stwierdzono je w kilku partiach towaru sprzedawanego za granicę, zorganizowano akcję informującą o tym, jak produkować jabłka z dopuszczalną ilością pozostałości, a także o konsekwencjach w razie ich wykrycia. Firma Bayer prowadzi szczegółowe badania związane z proponowanymi dawkami, terminami stosowania preparatów i pozostałościami substancji czynnych.
W kwaterach doświadczalnych zaprezentowano wyniki doświadczeń dotyczących działania i skuteczności preparatów firmy Bayer w ochronie przed mszycami i mączniakiem jabłoni. Organizatorem i koordynatorem spotkania był przedstawiciel firmy Bayer – Radosław Suchorzewski. Podsumowując spotkanie, zaznaczył, że Bayer wdraża preparaty w pełni sprawdzone i coraz bardziej skuteczne, które pozwalają produkować owoce bez pozostałości substancji czynnych lub z dopuszczalnymi niewielkimi pozostałościami.
tekst i fot. Piotr Gościło