StoryEditor

Truskawki w miejsce jabłek

Blisko stu wystawców pojawiło się w Lublinie podczas trzeciej edycji Targów Sadowniczych Best Berries 2017. Organizatorzy postawili na owoce miękkie.

Goście odbywającej się 7 i 8 grudnia ub. roku w obiektach Targów Lublin imprezy mieli w czym wybierać: od usług informatycznych dla firm po maszyny dla sadownictwa. Wystawom towarzyszyły serie wykładów. Pierwszego dnia w ramach konferencji „Nowe trendy w nawożeniu owoców miękkich”, a drugiego w trakcie „I Wschodniej Konferencji Truskawkowej”.

Wśród wystawców prezentujących maszyny do pracy w sadzie znalazła się m.in. firma Weremczuk. Reprezentujący ją Aleksander Buśkiewicz uważa, że w sytuacji, gdy wymagania pracowników z Ukrainy i koszty ich pracy stale rosną, alternatywą jest mechanizacja zbioru. – Klienci pytają o taki właśnie zbiór porzeczki, jagody kamczackiej. Wiele osób interesuje się też mechanicznym zbiorem wiśni i borówki amerykańskiej.

Na stoisku firmy Weremczuk można było obejrzeć kombajn Joanna Premium. – To wielofunkcyjne urządzenie przeznaczone do zbioru porzeczki, maliny, aronii i agrestu. System łatwych do wymiany głowic pozwala szybko przygotować ją do zbioru poszczególnych gatunków owoców – dodaje Aleksander Buśkiewicz.

Partnerem strategicznym lubelskich targów była firma Yara. –Odwiedza nas tu wielu stałych klientów, to są już wręcz spotkania o przyjacielskim charakterze. Ale nie brakuje też nowych, którzy również widzą potrzebę specjalizacji. Stawiają na fertygację, nowe technologie, doposażenie swoich plantacji i szukają u nas wsparcia – mówi Sebastian Przedzienkowski z firmy Yara. – W Lublinie mamy w ofercie sprawdzone produkty. Skupiamy się na informowaniu o możliwościach poszerzenia spektrum ich zastosowania, pokazujemy klientom ich dodatkowe zalety. Przykładem nawóz Unika Calcium obecny na rynku od kilku lat, stosowany w fazie okołokwitnieniowej lub/i w trakcie intensywnego wzrostu owoców, w zależności od gatunku.

Na lubelskich targach nie mogło zabraknąć firm specjalizujących się w sprzedaży sadzonek. – Klienci z tego rejonu najczęściej pytają o odmiany truskawek nadające się do przetwórstwa – mówi Krystyna Niewczas z firmy Niewczas. – Są pytania od odmiany wczesne, o takie, które nadają się do dłuższego transportu. – Przetwórnie prawdopodobnie już rok temu nie miały wysokich zapasów, do tego doszły przymrozki, stąd m.in. wysoka cena owoców w tym roku. I dlatego mamy większe zainteresowanie sadzeniem na cele przetwórstwa – dodaje Jakub Niewczas.

Krystyna Niewczas uważa, że przyszłością polskiej truskawki jest uprawa na podłożach inertnych. – A ponieważ rozwiązanie to do tanich nie należy, stosujący je producenci szukają odmian powtarzających, które długo owocują.

Organizatorzy są zadowoleni z tegorocznej imprezy. – Było 30 nowych wystawców, w tym po raz pierwszy zza granicy – mówi Mirosław Maciej Wituch, dyrektor projektu ze strony Targów Lublin. – To trzecia edycja targów, ale po raz pierwszy tak wyraźnie nastawiona na segment owoców miękkich, w których Lubelszczyzna w Polsce dominuje. Dlatego też w tym roku po raz pierwszy odbyła się konferencja poświęcona truskawkom, która zastąpiła w programie tę dotyczącą jabłek.

tekst: Krzysztof Janisławski
fot. 1. H. Czerwiński, fot. 2–5 K. Janisławski

 

23. listopad 2024 11:19