StoryEditor

Sadownicza misja gospodarcza w Hiszpanii i wnioski z niej

04.01.2022., 11:47h

Włochy, Hiszpania i Polska to od wielu lat wiodące kraje w produkcji warzywno-owocowej w Unii Europejskiej. Polska również może poszczycić się silną pozycją europejskiego lidera, bowiem ponad jedno na cztery jabłka wyprodukowane w Unii Europejskiej pochodzi właśnie z naszego kraju. Ale czy dużo znaczy dobrze?

Największy rynek hurtowy owoców w Europie

Takie pytanie zadawali sobie uczestnicy misji gospodarczej do Hiszpanii, która odbyła się w dniach 29.11–03.12.2021r. Realizowana była jako jeden z elementów zadania finansowanego z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw pt. „Badania rynkowe dotyczące spożycia wybranych odmian i gatunków owoców”.

- W ramach programu odwiedziliśmy m.in. rynek hurtowy Mercamadrid w Madrycie z siedzibą firmy Servalesa w Walencji. Rynek ten  postrzegany jest jako największy w Europie. Na 65 tys. m² zadaszonej powierzchni, w 6 magazynach mogliśmy zobaczyć ofertę artykułów owocowo-warzywnych. – mówi Agnieszka Dywan z Związku Sadowników RP 

Różnorodność produktów, odmian, ich wolumen, zwłaszcza odmian klubowych, a przede wszystkim ich jakość zrobiły ogromne wrażenie. Tamtejsi kupcy mają ułatwione zadanie, ponieważ wśród tych wszystkich stoisk nie muszą szukać jakości towaru, ponieważ na każdym jest ona taka sama – na bardzo wysokim poziomie. Ciekawostką dotyczącą rynku hurtowego była informacja, iż w 2020 r. Mercamadrid dokonał obrotu ponad 2 mln ton żywności. To imponujące dane.

Federacja Stowarzyszeń Producentów i Eksporterów Owoców w Hiszpanii

Kolejnym elementem misji było spotkanie z przedstawicielami Hiszpańskiej Federacji Stowarzyszeń Producentów i Eksporterów Owoców FEPEX, której głównym zadaniem jest przyczynianie się do podnoszenia konkurencyjności reprezentowanego sektora oraz świadczenie usług na rzecz podmiotów w nim zrzeszonych. FEPEX jest również siłą napędową sektora owocowo-warzywnego w Hiszpanii, promując takie projekty jak Międzynarodowe Targi Owocowo-Warzywne Fruit Attraction, których jest organizatorem wspólnie z IFEMA.

Współpraca sadowników z sieciami handlowymi

W trakcie misji mieliśmy okazję odwiedzić kilka supermarketów i mniejszych sklepów na terenie kraju. Największą rodzimą siecią detaliczną jest Mercadona. Drugie miejsce pod względem obrotu zajmuje Grupa Carrefour, trzecie Grupa Eroski i kolejno Auchan i Lidl. Zdjęcia najlepiej odzwierciedlają, jak wygląda ekspozycja owoców i przede wszystkim ich jakość na sklepowych półkach. Standard we wszystkim sieciach jest na bardzo wysokim poziomie, niestety zgoła odmienny od polskiego.

Biostymulatory do upraw sadowniczych

Dzięki uprzejmości Javiera Navarro zwiedziliśmy siedzibę firmy Servalesa, która od ponad 40 lat opracowuje innowacyjne i skuteczne rozwiązania oparte na: odżywianiu roślin, biostymulatorach, biokontroli i mikroorganizmach. Kompleksowy system biostymulacji Servalesa ma na celu uświadomienie rolnikom korzyści płynących ze stosowania biostymulatorów w kluczowych momentach cyklu upraw, aby osiągnąć cel zwiększenia plonów i jakości zbiorów oraz bezpośrednio wpływać na opłacalność. To była bardzo ciekawa prezentacja, która pokazała nowe możliwości zgodne z aktualnymi trendami i wytycznymi polityki Zielonego Ładu.

Wymiana poglądów z hiszpańskimi sadownikami

Mieliśmy również okazję spotkać się z sadownikami w miejscowości Lleida, które jest największym zagłębiem sadowniczym w Hiszpanii. Wymiana poglądów dotycząca sposobu produkcji, problemów z jakimi się borykają sadownicy, a przede wszystkim jakie odmiany produkują, dała uczestnikom misji sporo do myślenia. Hiszpania nie jest dużym producentem jabłek, jej potencjał nie przekracza 700 tys. ton rocznie, a importuje nawet 250 tys. ton z czego 70% to odmiany klubowe. Sadownicy hiszpańscy również zainwestowali w odmiany klubowe, ponieważ uznali, że muszą wyróżnić się na rynku i chcą osiągnąć większy zysk za swoją pracę. Jak sami przyznali, produkcja jabłek odmian klubowych nie jest łatwa, ponieważ odmiany te potrzebują doboru odpowiednich warunków klimatycznych, glebowych, a później intensywnych działań promocyjnych, ale można w tym zakresie odnieść sukces. Trzeba tylko chcieć i mieć motywację do zmiany, tak aby podążać za aktualnymi światowymi trendami.

Nie zawsze dużo, znaczy dobrze. Może to już czas, aby polskie sadownictwo poddało się drastycznej rewolucji i przestało być światową potęgą w produkcji jabłek przemysłowych? 

Autor: Agnieszka Dywan ZSRP

Fot: Agnieszka Dywan ZSRP

21. listopad 2024 10:11