Mankozeb to substancja czynna z grupy ditiokarbaminianów stosowana w 27 krajach UE do ochrony roślin przed patogenami głównie grzybowymi. Wykazuje działanie kontaktowe, powierzchniowe. Związki z grupy ditiokarbaminianów uważa się za grupę o niskim ryzyku powstawania odporności. Mankozeb wykazuje działanie wielomiejscowe – hamując funkcje oddechowe patogena, uniemożliwia kiełkowanie zarodników; blokuje też metabolizm grzyba. Może być stosowany w szerokim zakresie temperatur – od 6°C do 25°C.
Dr Piotr Baryła (UP w Lublinie, KSPCP, IBA) mówił o znaczeniu mankozebu w ochronie plantacji porzeczek i agrestu. – Obecnie wśród trzech dopuszczonych dla tych upraw preparatów znajdują się środki Vondozeb 75 WG i Penncozeb 80 WP, których rejestracja została odnowiona i ważność ich zezwolenia wydłużona do 2022 r. – informował. – Środki te chronią rośliny przed opadziną liści porzeczki, rdzą wejmutkowo-porzeczkową i białą plamistością liści.
– Z kolei w uprawie jabłoni mankozeb ogranicza takie patogeny, jak parch jabłoni, pleśnienie gniazda nasiennego czy choroby typu plamistości powodowane przez Phyllosticta mali, Physalospora obtusa, Alternaria alternata – mówiła mgr inż. Karolina Felczak-Konarska (placówka badawcza Fertico). – Ta substancja czynna może być również stosowana w gospodarstwach prowadzonych w systemie IPO.
Obecnie trwają dyskusje nad ewentualnym wycofaniem z obrotu w krajach członkowskich UE niektórych substancji czynnych, m.in. mankozebu. W 2016 r. opublikowano ekspertyzę (przeprowadzoną przez Kleffmann Group) „Skutki potencjalnego wycofania wybranych substancji czynnych dla upraw polowych i sadowniczych w Polsce”. Przewiduje ona m.in. wzrost odporności patogenów spowodowany zmniejszoną rotacją substancji czynnych w ochronie roślin; wzrost zużycia ś.o.r. spowodowane większą liczbą zabiegów; spadek skuteczności zabiegów, który spowoduje zmniejszenie plonu i pogorszenie jego jakości; a także wzrost kosztów produkcji rolniczej. Zgodnie z przytoczonym przez dr. Baryłę komentarzem na temat wycofania metiramu i mankozebu z ochrony upraw porzeczki czarnej straty w jakości i wielkości plonu tego gatunku mogą wynieść od 10 do 50%.
Oprócz negatywnych skutków ekonomicznych, należy spodziewać się również następstw o charakterze społecznym – w postaci zwiększenia liczby zabiegów ochrony, przekroczenia dopuszczalnych wartości MRL, obecności w owocach substancji niedopuszczonych czy wzrostu zagrożenia nielegalnym importem ś.o.r. do Polski oraz wprowadzeniem do kraju produktów o nieznanym składzie i pochodzeniu.
Jak informował Bart Vanhoof (lider zespołu zadaniowego UE dla mankozebu UPL Europe) trwają działania mające na celu wznowienie rejestracji mankozebu w Unii Europejskiej. – Wśród argumentów broniących sensowność stosowania tej substancji czynnej w ochronie roślin przytaczamy doniesienia wykazujące, że mankozeb jest kluczowym narzędziem w ograniczaniu zjawiska odporności.
Tekst: A. Okła
Zdjęcia: A. Okła, B. Szyndel