Kilka tygodni temu samorząd rolniczy wystąpił do ministra rolnictwa o zmianę przepisów i wprowadzenie zasady podzielności składki zdrowotnej dla pracownika sezonowego proporcjonalnie do liczby przepracowanych dni. Niestety, minister Grzegorz Puda odmówił, bo na to rozwiązanie nie zgodził się resort zdrowia.
- Wynika to z tego, że zgodnie z obowiązującymi przepisami w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego, składka na to ubezpieczenie zdrowotne w stosunku do wszystkich ubezpieczonych jest płacona miesięcznie i jest niepodzielna – tłumaczy ministerstwo rolnictwa.
Składka nie ulega ona proporcjonalnemu zmniejszeniu, gdy osoba podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu tylko przez część miesiąca, w tym przypadku z tytułu zawarcia umowy o pomocy przy zbiorach. Jeżeli w danym miesiącu pomocnik, tak jak wszyscy inni ubezpieczeni, zawiera kilka umów to jest zgłaszany i ubezpieczany od każdej z tych umów.
Resort tłumaczy, że ubezpieczenie zdrowotne oparte jest na zapewnieniu równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej.
- W związku z tym trudno znaleźć uzasadnienie do wprowadzenie odrębnego mechanizmu opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne dla wybranej grupy osób, w tym przypadku pomocników rolnika. Zapewne spotkałoby się to z niezadowoleniem, jak i roszczeniami innych grup ubezpieczonych, którzy korzystają z identycznej ochrony ubezpieczeniowej. Zgodnie z zasadami równego traktowania oraz solidarności społecznej, wszystkie osoby ubezpieczone, niezależnie od wysokości opłacanej składki, mają prawo do takich samych świadczeń zdrowotnych finansowanych w ramach ubezpieczenia zdrowotnego i powinny liczyć się koniecznością spełniania jednolitych zobowiązań. Zatem mimo, że postulat wprowadzenia składki zdrowotnej za pomocników rolnika w wymiarze proporcjonalnym do liczby przepracowanych dni jest znany w resorcie rolnictwa, ze względu na jednoznaczne stanowisko Ministra Zdrowia nie jest możliwy do realizacji – czytamy w piśmie ministerstwa skierowanym do KRIR.