StoryEditor

Sadownicy apelują o utworzenie funduszu klęskowego

24.04.2020., 11:03h

Związek Sadowników RP znów apeluje o utworzenie funduszu klęskowego dla sadowników.

Z jednej strony epidemia koronawirusa, z drugiej strony susza, przymrozki i  brak rąk do pracy. Sadownicy nie mają łatwo. To już kolejny sezon, w którym matka natura pokazuje swoje oblicze i sieje spustoszenie w sadach. 

Wszystkie te czynniki mogą doprowadzić do obniżenia plonów, a tym samym do relatywnych podwyżek cen warzyw i owoców na sklepowych półkach. Czy można temu zapobiec? Związek Sadowników RP uważa, że pomogłoby wprowadzenie systemu powszechnych ubezpieczeń. Powszechnych, czyli obowiązkowych, które zabezpieczałyby dochody gospodarstw rolnych w warunkach wystąpienia szkód wywołanych różnymi zjawiskami atmosferycznymi.

Fundusz Klęskowy pomoże?

Dlatego już kilka lat temu Związek Sadowników RP zaproponował projekt ustawy o ubezpieczeniach rolnych obejmujący rośliny sadownicze. Zakładał on powołanie
Funduszu Klęskowego, z którego  wypłacana byłaby pomoc finansowa dla producentów, którzy ponieśli straty w uprawach rolnych w wyniku niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Organem nadrzędnym nad Funduszem Klęskowym byłby Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W celu kontroli społecznej w zarządzie Funduszu zasiadaliby przedstawiciele organizacji i związków branżowych. Do kompetencji organu wykonawczego należałoby naliczanie wysokości składek na podstawie wniosków o dopłaty obszarowe.

Podstawowym i nadrzędnym aspektem Funduszu byłaby jego powszechność, bo dotyczyłaby wszystkich, którzy pobierają dopłaty bezpośrednie. 

- Obowiązkowość i powszechność oznacza zdecydowanie niższe składki niż obecnie, bo dziś ubezpiecza się głównie te działki, na których jest bardzo duże ryzyko strat, co wpływa na wysokość składki. Każdy byłby zobligowany do złożenia deklaracji uczestnictwa w Funduszu, w przeciwnym razie nie otrzyma dopłat. Naszym założeniem było wypracowanie systemu, który przynajmniej w jakiejś części pokrywałby poniesione przez rolników straty – wyjaśnia Związek Sadowników RP.

Ardanowski: trzeba przywrócić obowiązkowe ubezpieczenia


Związkowcy przytaczają także słowa ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, które wypowiedział w ostatnim odcinku programu TYDZIEŃ. Mają nadzieję, że minister, w dobie obecnego kryzysu wyciągnie propozycję utworzenia Funduszu z szuflady, skrupulatnie ją przeanalizuje i uzna jej założenia za słuszne i skuteczne.

-Susza to jest problem, który występuję w całej Europie, a przypomnę że Polska jest jedynym krajem, który pomaga rolnikom z powodu suszy. Nikt więcej w Europie nie pomaga odsyłając do systemu ubezpieczeń majątkowych w rolnictwie. Pracujemy nad ubezpieczeniami. Tylko przypomnę, dopóki one nie będą powszechne i obowiązkowe dla wszystkich, obowiązkowe podkreślam, to nigdy nie będzie zainteresowania ubezpieczeniami szczególnie, że od wielu lat jest myślenie takie: jak się nieszczęście pojawi, to zaprotestujemy, pojeździmy traktorami gdzieś po rondzie i każdy kolejny rząd wypłaci pomoc suszową czy tam inną klęskową. Pracujemy nad tym. To związki i organizacje rolnicze wnioskowały w latach 90-tych o zrezygnowanie całkowite z obowiązkowych ubezpieczeń uważając, że jest to ingerencja w gospodarstwo. Trzeba nad tym pracować i oczekuje od rolników i ich organizacji determinacji w przywróceniu obowiązkowych ubezpieczeń – powiedział Ardanowski na antenie TVP1.

oprac. ksz na podst. ZSRP
21. listopad 2024 19:11