PO: Czy rząd monitoruje wzrost kosztów produkcji nawozów?
Kwestię rosnących kosztów produkcji poruszyła w sejmie opozycja, chcąc się dowiedzieć w jaki sposób rząd planuje zabezpieczyć rolników i konsumentów przed drastycznymi podwyżkami cen żywności.
- Synonimem słowa „inflacja” jest słowo „drożyzna”. „Drożyzna” to dzisiaj najczęściej powtarzane słowo w polskich domach. Problem polega na tym, że rosnące koszty produkcji nawozów, pasz dla zwierząt, wody, energii, gazu to gwarancja jeszcze większej drożyzny w przyszłości – mówił w Sejmie Kazimierz Plocke poseł Platformy Obywatelskiej.
Powodem wzrostu cen jest uzależnienie krajowej produkcji od importowanych surowców
Wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik przyznał, że w ostatnich miesiącach, nastąpił nawet dwu - trzy krotny wzrost cen środków do produkcji rolnej, w tym największy dotyczy cen nawozów azotowych oraz fosforanu amonu.
- Zmiany cen nawozów mineralnych na krajowym rynku idą za tendencjami obserwowanymi na rynku światowym, co nie wynika tylko z wysokiego poziomu polskiego importu i eksportu, ale też z uzależnienia krajowej produkcji od importowanych surowców. Poziom krajowej produkcji umożliwia niemal pełne zaspokojenie potrzeb polskiego rolnictwa w zakresie stosowania nawozów azotowych i fosforowych, jednak dostawy nawozów potasowych do polskich rolników pochodzą głównie z importu – tłumaczył w Sejmie wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
Wzrost cen gazu bezpośrednim powodem wzrostu cen nawozów?
Zgodnie z opinią Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na wzrost cen nawozów mineralnych w Polsce wpływa przede wszystkim, dynamiczny wzrost cen gazu ziemnego, podstawowego surowca do produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Produkcja nawozów azotowych oparta jest na amoniaku, z którego wytwarza się obecnie 97% nawozów. Natomiast 80–90% całkowitych kosztów produkcji amoniaku, z którego wytwarza się nawozy azotowe, stanowi gaz ziemny. Z tego też powodu zmiany cen gazu są krytycznie ważne dla tego przemysłowego wytwarzania nawozów azotowych.
Kto jest odpowiedzialny za niskie rezerwy gazu w Polsce ?
Jak wynika z miesięcznych danych Banku Światowego, indeks cen gazu ziemnego pozostaje niestety w trendzie wzrostowym. Od września 2020 r. do września 2021 r. zwiększył się prawie czterokrotnie, a w krytycznych wypadkach i więcej. Wzrost cen gazu ziemnego wynika z szeregu czynników, przede wszystkim ze zwiększonego popytu oraz niskich rezerw magazynowych po sezonie zimowym 2020/2021, ale też z ograniczeń w dostawach z Rosji do Europy.
Wszystko drożeje, a zakłady azotowe ponoć pracują normalnie?
- Obserwujemy też wzrost podwyżek cen paliw ropopochodnych, kosztów zatrudnienia, cen produkcji sprzedanej przemysłu. Obserwujemy oczywiście w takiej sytuacji panikę na rynku nawozów oraz tendencję do manipulacji. Pośrednicy bardzo często starają się wykorzystywać tę trudną sytuację - mówił wiceminister R. Bartosik.
- Według wiedzy, którą mamy, sprzedaż i produkcja odbywają się normalnie. Niemniej jednak monitorujemy tę sytuację, jesteśmy w kontakcie z Ministerstwem Aktywów Państwowych, którym, jak wiadomo, podlegają spółki produkujące nawozy azotowe – przekonywał wiceminister R. Bartosik.