Na coraz większe problemy ze zwalczaniem mszyc wpływa m.in. ocieplenie klimatu. W Polsce coraz częściej notowane są łagodne zimy, wczesne wiosny oraz wysokie temperatury latem i jesienią. Warunki takie są bardzo sprzyjające dla rozwoju szkodników, natomiast niesprzyjające dla działania środków ochrony. W przypadku niektórych szkodników m.in. mszyc zapomina się, że wcześniejsza wegetacja to również wczesny pojaw szkodników. Oznacza to, że walkę z tymi szkodnikami, ze względu na ich dużą szkodliwość, trzeba rozpocząć już wczesną wiosną. Żerowanie mszyc w sadach powoduje uszkodzenie liści, pędów i owoców, osłabienie wzrostu drzew, zmniejszenie wielkości i jakości plonu, a także rozprzestrzenianie się chorób wirusowych. W sezonie wegetacji występuje od kilku do kilkunastu pokoleń poszczególnych ich gatunków. Mszyce charakteryzują się wysoką płodnością i dlatego ich liczebność i szkodliwość wzrasta bardzo szybko.
W sadach jabłoniowych
W sadach jabłoniowych największe szkody wyrządzają: mszyca jabłoniowa, mszyca jabłoniowo-babkowa, mszyca jabłoniowo-zbożowa, mszyca jabłoniowa karminówka oraz bawełnica korówka.
Najwcześniej, bo w fazie pękania pąków, wylegają się larwy mszycy jabłoniowo-zbożowej – uszkadzają rozwijające się pąki kwiatowe i pokrywają je kropelkami rosy miodowej. Następnie żerują na ogonkach kwiatowych i liściowych, a potem przechodzą na dolną stronę liści. Wkrótce po kwitnieniu występuje drugie pokolenie tego gatunku i pojawiają się osobniki uskrzydlone, które przelatują na trawy
Cały artykuł przeczytasz w kwietniowym wydaniu miesięcznika "Sad nowoczesny". Sprawdź nasza ofertę!