Samorząd rolniczy już w maju zwracał uwagę na drastyczny spadek cen agrestu. Wystąpił więc do ministra rolnictwa z prośbą o podjęcie działań w tej sprawie. Resort rolnictwa przychylił się do tego apelu i zawnioskował do UOKiK o zbadanie, czy nie doszło do zmowy cenowej na rynku owoców miękkich.
W wystąpieniu do UOKiK minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski napisał: "Mając na uwadze, że w zakresie kompetencji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pozostaje prowadzenie postępowań antymonopolowych oraz wydawanie decyzji w zakresie praktyk ograniczających konkurencję, polegających m.in. na zawieraniu porozumień ograniczających konkurencję, przekazuję w załączeniu pismo Krajowej Rady Izb Rolniczych z dnia 18 czerwca 2020 r., z uprzejmą prośbą o podjęcie stosownych działań w celu zbadania czy zachowania przedsiębiorców działających na rynku owoców miękkich, w tym agrestu, nie naruszają zasad konkurencji (ustalanie zaniżonych cen skupu - zmowa cenowa) i poinformowanie mnie o ich wynikach."
Przypomnijmy. W maju za kilogram tych owoców skupy oferowały 50 gr, czyli podobnie jak rok temu. To dużo poniżej kosztów produkcji.
Z wyliczeń Lubelskiej Izby Rolniczej wynika, że cena minimalna, pokrywająca koszty produkcji agrestu powinna wynosić ok. 1,00 – 1,20 zł/kg.
Zdaniem samorządu rolniczego rynek owoców miękkich jest zmonopolizowany i cena jaka jest proponowana producentom wynika ze zmowy firm skupujących oraz przetwórni.
ksz, fot. pixabay.com