Kamila Szałaj: Stowarzyszenie Sady Grójeckie działa prężnie już od ponad 10 lat, promując i sprzedając Jabłka Grójeckie. Niewątpliwie waszym największym sukcesem jest wpisanie w 2011 r. Jabłka Grójeckiego do unijnego rejestru jako Chronione Oznaczenie Geograficzne.
Maciej Majewski: Tak, to rzeczywiście ogromy sukces, który daje nam niebywałą przewagę konkurencyjną i stawia nasze jabłko na równi z hiszpańskimi oliwkami czy włoskimi serami. Stworzyliśmy markę o silnych podwalinach i tradycji sięgającej czasów królowej Bony, która 500 lat temu założyła w okolicach dzisiejszego Grójca sady jabłoniowe. Pod marką „Jabłka Grójeckie ChOG” kryje się 27 odmian jabłek. Te najbardziej znane to Gala, Jonagold, Golden Delicious, Red Jonaprince oraz Ligol. Konsumenci bardzo chętnie sięgają po te owoce – cenią wyjątkowy smak i rumieniec, który zawdzięczają unikalnym warunkom glebowym i klimatycznym.
Otrzymanie unijnego certyfikatu niewątpliwie zwiększyło atrakcyjność i rozpoznawalność Jabłek Grójeckich. Wszystkie plany, założenia strategii marketingowej i komunikacji realizujemy powoli, małymi kroczkami. Bo, jak to mówią – co nagle, to po diable.
- Ale to chyba nie jedyny sukces. W końcu udało się wam wyeliminować największą bolączkę całej branży sadowniczej, czyli polsko-polską konkurencję.
Dzięki temu, że Stowarzyszenie jest jedynym dystrybutorem Jabłek Grójeckich, mamy pewność, że wszystkie jabłka sprzedawane jako Jabłka Grójeckie ChOG pochodzą od certyfikowanych producentów, a ich jakość, standard prezentacji i pakowania jest zawsze na jednakowym bardzo wysokim poziomie. DNA naszej marki opieramy na 5 filarach.
