Przygotowanie gleby pod założenie sadu
W obecnych czasach wszystko jest uwarunkowane ekonomią. Odpowiednie przygotowanie gleby pod nasadzenia wymaga sporych nakładów. Jednak inwestycja na tym etapie z pewnością przyniesie korzyści podczas wieloletniego użytkowania nowo posadzonego sadu.
Niestety, powszechną praktyką jest zakładanie sadu po sadzie, przez co sadownicy często zapominają o tym, aby wprowadzić płodozmian lub w jakiejkolwiek innej formie dostarczyć materii organicznej. A przecież drzewa owocowe są roślinami wieloletnimi. Problem jest na tyle złożony, że przez kilkanaście lat – tak długo jak jest eksploatowany sad, często mamy do czynienia ze zjawiskiem zmęczenia gleby (tzw. choroby replantacyjnej). Nie stosujemy bowiem uprawek, orki – tak jak w przypadku produkcji rolniczej – co napowietrzyłoby głębsze warstwy gleby. Nie dochodzi również do cyrkulacji masy organicznej, która nawet jeśli jest nagromadzona w glebie, to zalega w jej głębszych warstwach. Niewynoszona do warstw powierzchniowych nie może być wykorzystana przez płytki system korzeniowy drzew owocowych szczepionych na podkładkach karłowych lub półkarłowych.
[Aplikacja podłoża popieczarkowego jako nawożenie organiczne przed założeniem sadu]
Marek Grzęda