Nawożenie dolistnie u ziarnkowych po zbiorze – ważny czas
Azot, bor i cynkto pierwiastki, o których pamiętamy w pierwszej kolejności. Dobre zaopatrzenie w te składniki istotnie wzmacnia pąki, pozwalając na silniejsze kwitnienie, lepsze zawiązanie owoców i ograniczenie opadania. Ważne, aby zabiegi wykonać możliwie jak najszybciej po zbiorze danej odmiany/kwatery. Szczególnie po pierwszych jesiennych przymrozkach w liściach intensyfikuje się proces odprowadzania składników pokarmowych do organów zapasowych oraz zaczyna tworzyć się warstwa odcinająca je od pędu. W praktyce obserwujemy to w postaci przebarwienia liści. Niestety, zdolność takich liści do absorpcji podanych nawozów drastycznie maleje. Dlatego zamiast zaspokoić sumienie zabiegiem na początku listopada, spróbujmy wygospodarować na niego czas wcześniej. Warto przypomnieć, że dostarczenie azotu w tym zabiegu nie ma związku z redukcją potencjału zarodników Venturia inaequalis– sprawcy parcha jabłoni na rok kolejny. Ten zabieg ma charakter typowo odżywczy.
Z kolei fazie początku opadania liści (zazwyczaj koniec października–początek listopada) dolistne dostarczenie azotu amidowego (mocznikowego) w wysokim stężeniu (5%) znacznie przyspiesza rozkład liści, stymulując przy tym pracę mikroorganizmów. Efektem jest istotna redukcja potencjału chorobowego na przyszły sezon.
Widoczne pąki kwiatowe na przyszły rok
Nawożenie doglebowe po zbiorze u ziarnkowych?
Rozsądnym rozwiązaniem wydaje się być podanie małej dawki azotujesienią (listopad), tak aby drzewa skumulowały w drewnie czy korzeniach składniki, które będą mogły wykorzystać wczesną wiosną. Wybieramy rozwiązania niepowodujące nadmiernego uwodnienia roślin czy stymulacji – azot amidowy (mocznikowy) zabezpieczony przed wymywaniem i ulatnianiem amoniaku specjalnym inhibitorem.
Jesień jest również dobrym czasem na rozsianie nawozów zawierających wapńw formie siarczanowej, szczególnie u odmian wrażliwych na niedobór tego pierwiastka. Coraz częstsze badania gleby wykonywane metodą ogrodniczą wskazują na niską zawartość przyswajalnego wapnia nawet w sytuacji ustabilizowanego pH. Dzięki stabilnej zawartości wapnia przyswajalnego w glebie i drzewach oraz uzupełnieniu w trakcie wegetacji opryskiem do owoców osiągamy optymalne zaopatrzenie w ten składnik.
Nawozy potasowebazujące na chlorku (soli) możemy wysiać np. w listopadzie, jednak nie na glebach lżejszych – tam wstrzymajmy się z tym zabiegiem co najmniej do okresu zimowego.
Arkadiusz Sławiński
Agrii Polska