Kwestię dokarmiania drzew w okresie intensywnych podziałów komórkowych omówił Szymon Kamiński, dyrektor ds. marketingu i specjalista ds. sadownictwa Bioagris.
Zauważył, że ten sezon opóźniony jest o nawet dwa tygodnie w stosunku do poprzedniego, a w sadach mamy dopiero fazę różowego pąka.
Zabiegi dolistne, które należy wykonać, są uzupełnieniem zabiegów doglebowych. Zanim nastąpią podziały komórkowe należy podać azot, bor i cynk. Te dwa ostatnie wpływają na utrzymanie kwiatów i zawiązków. Należy dostarczyć je po zbiorach.
Kolejnymi ważnymi mikroelementami są molibden, mangan i żelazo.
- Rzadziej o nich myślimy, ale są równie ważne dla prawidłowego przebiegu procesów chemicznych w komórkach – zaznaczył Kamiński.
Co możemy zrobić obecnie, przed kwitnieniem? Specjalista radzi, by sięgnąć, np. po aminokwasy, które są dobrym źródłem energii dla roślin. Poleca także algi, poliaminy i cytokininy – te ostatnie wspierają wykorzystywanie giberelin.
Kamiński zaznaczył, że w najważniejszym okresie, czyli podczas kwitnienia drzewa muszą mieć dostęp do wapnia. W tej fazie stosowane są głównie produkty, które wykorzystują zjawisko pompy auksynowo-wapniowej.
Podczas wzrostu zawiązków należy zastosować dolistnie azot, magnez i wapń.
- Niedoceniana w tym okresie jest siarka, a coraz częściej widoczne są niedobory tego składnika – zauważył ekspert.
Przy okazji zaznaczył, że nie należy stosować adiuwantów silikonowych, terpenowych czy olejowych w okresie 4-6 tygodni od początku kwitnienia. Lepiej sięgnąć wtedy po adiuwanty naturalne, np. żywicę sosny, które nabudowują warstwę woskową na młodych zawiązkach.
Zobacz zapis wypowiedzi Szymona Kamińskiego, dyrektora ds. marketingu i specjalisty ds. sadownictwa Bioagris!