Wysoka wilgotność, podwyższone temperatury mogą wpływać nadal na możliwość występowania parcha jabłoni. Sadownicy, którzy wcześniej wykonali zabiegi ochronne preparatami interwencyjnymi mogą w tej chwili wykorzystać środki zapobiegawcze. Do ich wykonania można wykorzystać preparaty zawierające substancję czynną mancozeb.
W sadach, w których nie udało się jeszcze zapanować nad występującym mączniakiem jabłoni można nadal stosować środki do zwalczania, natomiast można je połączyć z tymi do zwalczania parcha jabłoni. Zgodnie z zaleceniami producentów należy stosować zgodnie z etykietami, natomiast można je łączyć i wtedy stosować nie częściej niż dwa razy w sezonie.
Poziom zagrożenia zarazą ogniową w ostatnich dniach wzrósł znacząco. Jak wiadomo największe zagrożenie występowało w momencie kwitnienia sadów. Obecnie potencjalne miejsca infekcji mogą stanowić rany powstałe w wyniku nawałnic czy gradobicia. W takim przypadku zaleca się zastosowanie produktów miedziowych lub opartych na fosforynach, które ograniczą presję choroby.
W przypadku brunatnej zgnilizny drzew pestkowych, przy wysokiej presji choroby należy zwrócić uwagę na rotację ś.o.r., aby nie doszło do uodpornienia na substancje czynne. W tym czasie można stosować produkty miedziowe, pamiętając, aby nie używać ich jednak w okresach wysokich temperatur i wilgotności.
Obecne warunki pogodowe sprzyjają także presji ze strony szkodników. Warto ochronę sadów oprzeć na obserwacji pułapek feromonowych. W tym czasie można spodziewać się nalotów owocówki jabłkóweczki oraz mszyc.
Jeżeli w okresie kwitnienia nie zastosowaliśmy prewencyjnie ochrony przed mszycami obecnie można zastosować środki systemiczne, lub systemiczno-kontaktowe
Maciej Kania