StoryEditor

Uwaga na nielegalne pestycydy! Znów pojawił się pseudo-włoski spirotetramat

12.07.2021., 11:38h

Firma Bayer przestrzega, że na rynku pojawił się ostatnio pestycyd, który teoretycznie ma służyć do zwalczania m.in. mszyc w sadach jabłoniowych. Problem jednak w tym że Spirotetramate 240 SC nie jest dopuszczony do obrotu na terenie UE, w tym w Polsce. Podobna sytuacja miała miejsce rok temu.

Bayer przestrzega sadowników przed stosowaniem preparatu Spirotetramate 240 SC.

– W środowisku sadowniczym pojawił się produkt z „włoską etykietą” o nazwie Spirotetramate 240 SC. Informujemy, że firma Bayer nie jest producentem tego preparatu. Produkt taki nie jest zarejestrowany we Włoszech, w Polsce ani w żadnym innym kraju Europejskim – poinformował „Sad Nowoczesny” Radosław Suchorzewski, ekspert z zarządzania sadami, warzywami i ziemniakami.  

Spirotetramate 240 SC  ma być rzekomo insektycydem, za pomocą którego można zwalczać m.in. mszyce w sadach jabłoniowych. Nazwa tego produktu nawiązuje do spirotetramatu, substancji aktywnej zawartej w Movento 100 SC.

To nie pierwszy raz, gdy w okresie letnim na rynku pojawia się Spirotetramate 240 SC. Również rok temu sadownicy byli kuszeni zakupem tego nielegalnego insektycydu.

Nielegalne środki ochrony roślin mogą być niebezpieczne 


Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin przypomina, że kupowanie i stosowanie środków ochrony roślin pochodzących z nieznanego źródła lub z nielegalnego obrotu może być bardzo niebezpieczne zarówno dla zdrowia sadowników, jak i dla kondycji ich upraw. Często zdarza się, że nielegalne pestycydy mają w swoim składzie nie tylko substancje czynną, na której zależy sadownikowi, ale także inne substancje chemiczne, które mogą wywoływać nieporządne efekty. 

Dlatego też PIORiN przypomina, że do ochrony upraw należy stosować wyłącznie środki:
dopuszczone do obrotu przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, 
kupione w punktach uprawnionych do sprzedaży Ś.O.R., 
posiadające etykietę w języku polskim, 
sprzedawane w oryginalnych i szczelnie zamkniętych opakowaniach. 

Za stosowanie nielegalnych pestycydów grożą poważne kary 

Zgodnie z prawem rolnik czy sadownik, który stosuje środki ochrony roślin kupione „na lewo” naraża się na dotkliwe kary, w tym:

  • konfiskatę wszystkich nielegalnych oprysków oraz pokrycie kosztów ich utylizacji;
  • utratę części dopłat bezpośrednich;
  • grzywnę, które wysokość może sięgać nawet 5 tys.  złotych; 
Paweł Mikos 
21. listopad 2024 15:51