- Trwa lot muchówek nasionnicy trześniówki w sadach czereśniowych w okolicach Skierniewic. Z informacji pozyskanych przez pracowników Instytut Ogrodnictwa - PIB wynika również, że loty muchówek rozpoczęły się również w rejonie sandomierskim i wielkopolskim – czytamy w komunikacie Instytutu Ogrodnictwa.
Pierwsze oprysk należy wykonać po przekroczeniu progu zagrożenia, który wynosi 2 odłowione muchówki na żółtą pułapkę lepową od momentu wywieszenia pułapki w sadzie.
Groźne nasionnice
Pierwsze muchówki nasionnicy trześniówki wylatują w końcu maja lub na początku czerwca (muchówki nasionnicy wschodniej ok. 2 tygodnie później). Jak wyjaśnia Instytutu Ogrodnictwa, intensywność i długość lotu uzależniona jest miedzy innymi od przebiegu warunków pogodowych i ukształtowania terenu. Po ok. tygodniu od wylotu samice składają jaja pojedynczo w miąższ owocu. Jedna samica w ciągu swojego życia może złożyć ok. 30 jaj.
Nasionnice uznawane są za jedne z najgroźniejszych szkodników uprawy czereśni i wiśni. Larwy powodują tzw. "robaczywienie" owoców.
- Czasem na powierzchni owocu w miejscach złożenia jaj widać zagłębienie. Po rozerwaniu skórki owocu widać białą, beznogą, żerującą larwę. Najsilniej porażają średniowczesne i późno dojrzewające odmiany czereśni – wyjaśnia Instytutu Ogrodnictwa.
Niestety, producenci czereśni i wiśni mają bardzo ograniczony zestaw zarejestrowanych insektycydów. Do walki z tymi szkodnikami przewidziane są preparaty z grupy neonikotynoidów; jest kilka pyretroidów z deltametryną, związek z grupy antranilowych diamidów i związek z grupy kwasów tetronowych.
oprac. ksz na podst. IO, fot. wikipedia
