Szymon Jabłoński: Pierwsze sygnały o dość znacznych problemach w młodych kwaterach grusz zaczęły pojawiać się już w ubiegłym roku. Większość drzewek pochodziła z zagranicznych szkółek, a ich produkcja często odbywała się w Europie Południowej, gdzie warunki do rozwoju, szczególnie sprawcy zarazy ogniowej, są bardziej sprzyjające niż u nas.
Objawy synergistycznego działania przymrozków i bakterii Pseudomonas syringae
Szymon Kamiński: Czy zatem wraz z drzewkami możemy wprowadzić do sadu źródło tej choroby? Niestety tak, bakterie mogą w formie utajonej przetrwać w żywej, pozornie zdrowej tkance. Często nie jesteśmy w stanie przejrzeć wszystkich drzewek na tyle dokładnie, aby nie przeoczyć niewielkich zrakowaceń, które mogłyby świadczyć o obecności tego patogena.