- wielkości źródła choroby w poprzednim sezonie,
- warunków pogodowych w pierwszych tygodniach wegetacji
- wrażliwości uprawianych odmian.
Wskazane jest także, aby ta strategia uwzględniała czas rozpadu planowanych w sezonie substancji aktywnych (co wymaga właściwego ich pozycjonowania w czasie), gdyż priorytetem w produkcji owoców jest ich bezpieczeństwo dla konsumenta.
Aby ułatwić sobie to zadanie, sadownik powinien równolegle z ochroną chemiczną właściwie zaplanować i realizować wszelkie możliwe działania agrotechniczne, ograniczające rozwój tych chorób, a więc umożliwiające redukcję ilości zabiegów chemicznych. Dopiero integracja tych obu metod gwarantuje najwyższą efektywność ochrony sadu.
Cały artykuł przeczytasz w marcowym wydaniu miesięcznika "Sad nowoczesny". Sprawdź nasza ofertę!