Prezentujemy strategię walki z mszycami w okresie wzrostu zawiązków. Jeśli w ciągu 2–3 tygodni po kwitnieniu poprowadzimy ochronę prawidłowo, unikniemy wariantu zwalczania mszyc do jesieni.
Po kwitnieniu
Czas po kwitnieniu drzew to drugi strategiczny termin zwalczania mszyc – głównie bawełnicy korówki, a także uzupełniający dla mszyc jabłoniowo-babkowej i pozostałych gatunków tej grupy szkodników. W tym okresie, oprócz mszyc, zagrożeniem w wielu sadach są jednocześnie: przyszczarki, toczyk gruszowiaczek, owocnice, chrząszcze tutkarzy, a w niektóre lata – także owocówka jabłkóweczka (coraz częściej intensywne loty są odnotowywane już pod koniec kwitnienia).
I z tego względu najlepszym rozwiązaniem na tę liczną grupę szkodników wymagających zwalczania najlepiej w okresie opadania płatków i tuż po nim, są preparaty z acetamiprydem. Jest to drugi i ostatni w sezonie, w pełni zasadny i bardzo przydatny zabieg z użyciem tej substancji czynnej – najlepiej w najwyższej, zalecanej na mszyce, bawełnicę korówkę i owocówkę jabłkóweczkę, dawce (0,2 kg/ha). Niestety, acetamipryd, który spełni oczekiwania w zwalczaniu wymienionych szkodników, może być "najsłabszym ogniwem" tylko w zwalczaniu bawełnicy korówki (nawet w tej nieco wyższej dawce), ze względu na wspomniany i potwierdzony naukowo spadek skuteczności neonikotynoidów.
Fot. B. Błaszczyńska. Najważniejszym terminem zwalczania bawełnicy korówki jest faza "tuż po kwitnieniu/wzrost zawiązków"