Parch jabłoni jest chorobą, której zwalczanie każdego roku przysparza wiele problemów. Mimo intensywnie prowadzonej ochrony chemicznej, objawy w postaci oliwkowo-brązowych plam pojawiają się zarówno na liściach, jak i na owocach. Panujące w naszym kraju warunki pogodowe są bowiem korzystne dla rozwoju choroby. Wiosną wysoka wilgotność i częste opady deszczu sprzyjają wysiewom zarodników workowych i infekcjom.
INFEKCJA WIOSNĄ
W bieżącym sezonie, w większości sadów doskonale poradzono sobie ze zwalczaniem parcha jabłoni, mimo iż zanotowano kilka trudnych okresów, w których mogło dojść do zakażenia. Niestety, w niektórych sadach, głównie na terenie centralnej i południowo-wschodniej Polski doszło do bardzo silnych infekcji między 3 a 5 maja. W konsekwencji po 20 maja obserwowano masowe pojawienie się plam parcha na liściach. Tam, gdzie były to tylko pojedyncze plamy, należy traktować je raczej jako efekt „niedopryskania” (silny wiatr, olbrzymia liczba zarodników w powietrzu), a przy dużej presji trudności z uzyskaniem wysokiej efektywności środków. Natomiast w sadach, w których plam na liściach, a niekiedy również na zawiązkach było więcej, należy rozważyć możliwość występowania form odpornych grzyba Venturia inaequalis na niektóre fungicydy lub niewłaściwego użycia środków ochrony roślin. W tych sadach zabieg mocznikiem na jesieni będzie jak najbardziej wskazany, a wręcz konieczny. W pozostałych sadach bardzo istotna będzie stała lustracja
KIEDY MOCZNIK?
Sezon jeszcze się nie zakończył, a opady deszczu mogą spowodować pojawienie się objawów parcha wtórnego w okresie późnoletnim lub jesiennym. Przed podjęciem decyzji o wykonaniu zabiegu mocznikiem należy przeprowadzić dokładny przegląd każdej kwatery w sadzie. Najlepiej zrobić to przed zmianą zabarwienia liści, kiedy plamy parcha są jeszcze dobrze widoczne. Szczególną uwagę należy zwrócić na kwatery odmian jabłoni letnich, na których wcześniej zakończono ochronę chemiczną. Bardzo dokładnie należy przejrzeć zwłaszcza wierzchołki pędów, szczególnie późne, nowe przyrosty. Na tych najmłodszych porażonych liściach, liczba tworzących się owocników jest zwykle największa. Zabieg 5% roztworem mocznika zastosowany w końcu października, w pierwszej fazie opadania liści, daje bardzo dobre efekty w ograniczaniu liczby tworzących się owocników grzyba, a więc zarodników workowych. Opóźnianie opryskiwania powoduje znaczny spadek skuteczności tego zabiegu. W tradycyjnym sadzie, w pełni owocowania, najlepiej zastosować 40-50 kg/ha nawozu rozpuszczonego w dużej ilości ciepłej wody (800-1000 l/ha). Ograniczenie liczby tworzących się zarodników workowych (50-60%) można uzyskać także poprzez wykonanie zabiegu wczesną wiosną, na liście leżące pod drzewami. Zabieg taki jest jednak znacznie trudniejszy do przeprowadzenia, a efekty nie zawsze tak wyraźne, jak przy zabiegu jesiennym. Ograniczenie źródła infekcji w wyniku zastosowania mocznika znacznie ułatwia uzyskanie dobrych efektów zwalczania parcha jabłoni w następnym sezonie wegetacyjnym.
DLACZEGO ZABIEG MOCZNIKIEM JEST TAK WAŻNY?
W sadach z dużym nasileniem parcha jabłoni zabieg mocznikiem poprzez stymulację rozwoju mikroorganizmów przyspiesza rozkład liści, a więc substratu, na którym grzyb tworzy owocniki, produkujące wiosną zarodniki workowe. Powoduje także wyraźny wzrost zawartości azotu w liściach jabłoni. W zależności od terminu zabiegu i odmiany, zawartość azotu, wyrażona w procencie suchej masy liści, wzrasta z 1,7% do 2,7% w porównaniu do liści kontrolnych. Największą ilość zaabsorbowanego azotu stwierdza się w liściach opryskiwanych w pierwszej fazie opadania liści. Uważa się, że tak duże zwiększenie zawartości azotu w liściach powoduje, obok wzrostu populacji bakterii, także bezpośrednie zahamowanie wczesnych faz rozwojowych owocników grzyba.
Jak wykazały badania, jesienne traktowanie liści jabłoni mocznikiem wyraźnie zmniejsza zarówno liczbę liści, na których tworzą się owocniki V. inaequalis, jak i liczbę formujących się owocników na 1 cm2 powierzchni liścia (tabela). Ta redukcja liczby owocników wynosi powyżej 90%. Pozostałe, nielicznie tworzące się na liściach owocniki są najczęściej spasożytowane. Tylko w niektórych z nich obserwuje się worki i zarodniki workowe, które zwykle nie osiągają dojrzałości niezbędnej do wysiewu lub jest ona znacznie opóźniona w porównaniu do liści nietraktowanych mocznikiem.
Zabieg 5% roztworem mocznika zastosowany w końcu października, w pierwszej fazie opadania liści, daje bardzo dobre efekty w ograniczaniu liczby tworzących się owocników grzyba, a więc zarodników workowych. Opóźnianie opryskiwania powoduje znaczny spadek skuteczności tego zabiegu. W tradycyjnym sadzie, w pełni owocowania, najlepiej zastosować 40-50 kg/ha nawozu rozpuszczonego w dużej ilości ciepłej wody (800-1000 l/ha).
Fot. Beata Meszka
Artykuł pochodzi z nr 9/2012 czasopisma „Owoce Warzywa Kwiaty”
Liść silnie porażony przez grzyb Venturia inaequalis Objawy parcha jabłoni na zawiązku Tabela. Średnia liczba owocników na 1 cm2 liścia jabłoni odmiany ‘McIntosh’
Autor: Dr Beata Meszka Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice