StoryEditor

Jesienne opryskiwanie jabłoni mocznikiem

07.09.2012., 00:00h

Sezon jeszcze się nie zakończył, a opady deszczu mogą spowodować pojawienie się objawów parcha wtórnego, w okresie późnoletnim lub jesiennym. Przed podjęciem decyzji o wykonaniu zabiegu mocznikiem należy przeprowadzić dokładny przegląd każdej kwatery w sadzie. Dlaczego zabieg mocznikiem jest tak ważny w sadach z dużym nasileniem parcha jabłoni?

Parch jabłoni jest chorobą, której zwalczanie każdego roku przy­sparza wiele problemów. Mimo intensywnie prowadzonej ochrony che­micznej, objawy w postaci oliwkowo-brązowych plam pojawiają się zarówno na liściach, jak i na owocach. Panujące w naszym kraju warunki pogodowe są bowiem korzystne dla rozwoju choroby. Wiosną wysoka wilgotność i częste opady deszczu sprzyjają wysiewom za­rodników workowych i infekcjom.

INFEKCJA WIOSNĄ

W bieżącym sezonie, w większości sadów doskonale poradzono sobie ze zwalczaniem parcha jabłoni, mimo iż zanotowano kilka trudnych okresów, w których mogło dojść do zakażenia. Niestety, w niektórych sadach, głównie na terenie centralnej i południowo­-wschodniej Polski doszło do bardzo silnych infekcji między 3 a 5 maja. W konsekwencji po 20 maja obserwo­wano masowe pojawienie się plam par­cha na liściach. Tam, gdzie były to tyl­ko pojedyncze plamy, należy traktować je raczej jako efekt „niedopryskania” (silny wiatr, olbrzymia liczba zarodni­ków w powietrzu), a przy dużej presji trudności z uzyskaniem wysokiej efek­tywności środków. Natomiast w sa­dach, w których plam na liściach, a nie­kiedy również na zawiązkach było wię­cej, należy rozważyć możliwość wystę­powania form odpornych grzyba Venturia inaequalis na niektóre fungicydy lub niewłaściwego użycia środków ochro­ny roślin. W tych sadach zabieg mocz­nikiem na jesieni będzie jak najbardziej wskazany, a wręcz konieczny. W pozo­stałych sadach bardzo istotna będzie stała lustracja

KIEDY MOCZNIK?

Sezon jeszcze się nie zakończył, a opady deszczu mogą spowodować pojawienie się objawów parcha wtórne­go w okresie późnoletnim lub jesiennym. Przed podjęciem decyzji o wyko­naniu zabiegu mocznikiem należy przeprowadzić dokładny przegląd ka­żdej kwatery w sadzie. Najlepiej zrobić to przed zmianą zabarwienia liści, kie­dy plamy parcha są jeszcze dobrze widoczne. Szczególną uwagę należy zwrócić na kwatery odmian jabłoni let­nich, na których wcześniej zakończono ochronę chemiczną. Bardzo dokładnie należy przejrzeć zwłaszcza wierzchołki pędów, szczególnie późne, nowe przy­rosty. Na tych najmłodszych porażo­nych liściach, liczba tworzących się owocników jest zwykle największa. Za­bieg 5% roztworem mocznika zastoso­wany w końcu października, w pierw­szej fazie opadania liści, daje bardzo dobre efekty w ograniczaniu liczby two­rzących się owocników grzyba, a więc zarodników workowych. Opóźnianie opryskiwania powoduje znaczny spa­dek skuteczności tego zabiegu. W tra­dycyjnym sadzie, w pełni owocowania, najlepiej zastosować 40-50 kg/ha na­wozu rozpuszczonego w dużej ilości ciepłej wody (800-1000 l/ha). Ograni­czenie liczby tworzących się zarodni­ków workowych (50-60%) można uzy­skać także poprzez wykonanie zabiegu wczesną wiosną, na liście leżące pod drzewami. Zabieg taki jest jednak znacznie trudniejszy do przeprowadze­nia, a efekty nie zawsze tak wyraźne, jak przy zabiegu jesiennym. Ogranicze­nie źródła infekcji w wyniku zastosowa­nia mocznika znacznie ułatwia uzyska­nie dobrych efektów zwalczania parcha jabłoni w następnym sezonie wegeta­cyjnym.

DLACZEGO ZABIEG MOCZNIKIEM JEST TAK WAŻNY?

W sadach z dużym nasileniem par­cha jabłoni zabieg mocznikiem po­przez stymulację rozwoju mikroorga­nizmów przyspiesza rozkład liści, a więc substratu, na którym grzyb tworzy owocniki, produkujące wiosną zarodniki workowe. Powoduje także wyraźny wzrost zawartości azotu w li­ściach jabłoni. W zależności od termi­nu zabiegu i odmiany, zawartość azo­tu, wyrażona w procencie suchej ma­sy liści, wzrasta z 1,7% do 2,7% w po­równaniu do liści kontrolnych. Naj­większą ilość zaabsorbowanego azo­tu stwierdza się w liściach opryskiwa­nych w pierwszej fazie opadania liści. Uważa się, że tak duże zwiększenie zawartości azotu w liściach powodu­je, obok wzrostu populacji bakterii, ta­kże bezpośrednie zahamowanie wczesnych faz rozwojowych owocników grzyba.

Jak wykazały badania, jesienne traktowanie liści jabłoni mocznikiem wyraźnie zmniejsza zarówno liczbę liści, na których tworzą się owocniki V. inaequalis, jak i liczbę formujących się owocników na 1 cm2 powierzchni liścia (tabela). Ta redukcja liczby owocników wynosi powyżej 90%. Pozostałe, nielicznie tworzące się na liściach owocniki są najczęściej spasożytowane. Tylko w niektórych z nich obserwu­je się worki i zarodniki workowe, które zwykle nie osiągają dojrzałości nie­zbędnej do wysiewu lub jest ona znacznie opóźniona w porównaniu do liści nietraktowanych mocznikiem.

Zabieg 5% roztworem mocznika zastosowany w końcu paź­dziernika, w pierwszej fazie opadania liści, daje bardzo dobre efek­ty w ograniczaniu liczby tworzących się owocników grzyba, a więc zarodników workowych. Opóźnianie opryskiwania powoduje znaczny spadek skuteczności tego zabiegu. W tradycyjnym sadzie, w pełni owocowania, najlepiej zastosować 40-50 kg/ha nawozu rozpuszczonego w dużej ilości ciepłej wody (800-1000 l/ha).

Fot. Beata Meszka

Artykuł pochodzi z nr 9/2012 czasopisma „Owoce Warzywa Kwiaty”

2_jesienne_opryskiwanie00010001 Liść silnie porażony przez grzyb Venturia inaequalis 3_jesienne_opryskiwanie000100010001 Objawy parcha jabłoni na zawiązku tabela_1_jesienne_opryskiwanie000100010001 Tabela. Średnia liczba owocników na 1 cm2 liścia jabłoni odmiany ‘McIntosh’

 

 

 

Autor: Dr Beata Meszka Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice

 

21. listopad 2024 16:44