W ubiegłym sezonie w jednym z sadów w okolicach Radomia zaobserwowano we wrześniu liczne objawy choroby na gruszkach odmian Faworytka i Lukasówka. Były to typowe, ciemnobrązowe plamki z czerwoną obwódką, a także duże, nekrotyczne plamy rozwijające się wokół kielicha gruszki. Silnie porażone owoce opadały. Według informacji od sadownika podobne objawy wystąpiły już kilka lat temu na gruszkach odmiany Amfora.
W innym sadzie na Kujawach zaobserwowano w sierpniu objawy choroby na gruszkach odmiany Konferencja. Były to powierzchniowe, ciemnobrązowe do czarnych plamki o raczej nieregularnych brzegach, o średnicy 0,5–1 cm, przypominające nieco objawy parcha gruszy. Jednak te plamki miały wyraźnie ciemniejszą obwódkę, a w miejscu plamki powierzchnia gruszki była lekko zagłębiona, jakby po uderzeniu gradu. Po zdjęciu skórki widoczny był suchy, skorkowaciały miąższ na głębokość około 2 mm. Na niektórych owocach występowały też trochę większe plamki do 2 cm o strefowanej powierzchni, a miąższ pod skórką zaczynał gnić. Gruszki pochodziły z młodego, 5–6-letniego sadu, prawidłowo chronionego, dobrze utrzymanego.
fot. Stemphylium vesicarium objawia się także tego typu większymi plamami na gruszkach