- Plantacja borówki na każdym etapie swojego cyklu życia wymaga właściwych zabiegów pielęgnacyjnych. Do głównych bolączek każdej plantacji należy zaliczyć zwalczanie szkodników, gryzoni, które znajdują odpowiednie środowisko życia w trocinach stosowanych do ściółkowania, oraz inwazję chwastów. W przypadku młodej plantacji, zwalczanie chwastów jest jednym z kluczowych elementów prowadzenia uprawy. W tym roku warunki pogodowe są bardzo korzystne dla chwastów i wraz z substancjami odżywczymi stosowanymi w celu uzyskania wysokich plonów tworzą idealną dla zielska kompozycję bodźców do rozwoju – mówi Dariusz Korpusiński prowadzący gospodarstwo rolne z plantacją borówki w województwie kujawsko-pomorskim.
Do odchwaszczania, które trzeba wykonać kilkukrotnie w ciągu sezonu wybrał nową na polskim rynku maszynę, karczownico-pielnik RMK 150.
- Jest to ciekawa alternatywa dla kosiarek montowanych do ciągników i, jak praktyka pokazuje, maszyna jest szybsza i bardziej precyzyjna. Ma przemyślaną konstrukcję - kompaktową z rozkładanym ramieniem i dwoma systemami tnącymi, a dzięki właśnie temu rozwiązaniu można nią swobodnie się poruszać w międzyrzędziach i wykaszać, z jednoczesnym rozdrabnianiem, chwasty o grubych łodygach, blisko krzewów bez naruszania borówki. Ponadto maszyna spełnia też inne moje oczekiwania – ma wystarczającą moc, niskie zużycie paliwa co wpływa na obniżenie kosztów eksploatacji i jest zwinna w manewrowaniu. Jest też nisko osadzona, więc będzie się sprawdzać na starszej owocującej plantacji, gdzie należy uważać, by maszyna nie obtrącała jagód podczas koszenia – mówi Dariusz Korpusiński.
Do odchwaszczania, które trzeba wykonać kilkukrotnie w ciągu sezonu wybrał nową na polskim rynku maszynę, karczownico-pielnik RMK 150.
- Jest to ciekawa alternatywa dla kosiarek montowanych do ciągników i, jak praktyka pokazuje, maszyna jest szybsza i bardziej precyzyjna. Ma przemyślaną konstrukcję - kompaktową z rozkładanym ramieniem i dwoma systemami tnącymi, a dzięki właśnie temu rozwiązaniu można nią swobodnie się poruszać w międzyrzędziach i wykaszać, z jednoczesnym rozdrabnianiem, chwasty o grubych łodygach, blisko krzewów bez naruszania borówki. Ponadto maszyna spełnia też inne moje oczekiwania – ma wystarczającą moc, niskie zużycie paliwa co wpływa na obniżenie kosztów eksploatacji i jest zwinna w manewrowaniu. Jest też nisko osadzona, więc będzie się sprawdzać na starszej owocującej plantacji, gdzie należy uważać, by maszyna nie obtrącała jagód podczas koszenia – mówi Dariusz Korpusiński.
Sadownik posiada młodą plantację borówki amerykańskiej prowadzoną z pasją w sposób zrównoważony - z zastosowaniem naturalnych nawozów i substancji odżywczych, czego efektem jest wartościowy owoc, a w przyszłości także wysokie plony. Cała obsługa plantacji, w tym w aspekcie mechanicznym, jest dostosowana do sposobu prowadzenia plantacji i musi spełniać wysokie oczekiwania plantatora. Koszenie chwastów z jednoczesnym rozdrabnianiem pokosu, który z czasem przekształca się w nawóz naturalny, doskonale wpisuje się w tę filozofię.
RMK 150 to nowość na polskim rynku, która od swojej premiery na Targach Sadownictwa i Warzywnictwa 2020 cieszy się zainteresowaniem. Jest to karczownica traktorowa Orec produkowana w całości w Japonii. Została skonstruowana z myślą o profesjonalistach, którzy potrzebują zwrotnej maszyny o kompaktowych rozmiarach i sprawnie poruszającej się na terenach upraw rzędowych, jak sady, plantacje borówki czy winnice, gdzie każda roślina jest cenną inwestycją wymagającą bezpiecznej opieki. Maszyna sprawdza się także na farmach fotowoltaicznych do wykaszania traw, chwastów i zarośli wokół elementów nośnych paneli oraz na innych terenach do wycinania roślin przy znakach i słupkach drogowych, ekranach dźwiękochłonnych.
Ochrona krzewów przed mechanicznym uszkodzeniem
Koszenie mechaniczne w międzyrzędziach krzewów borówki może rodzić obawy o ewentualne uszkodzenie krzewów. W tego typu warunkach potrzebne są kompaktowe i łatwe w manewrowaniu maszyny dedykowane do poruszania się po trudnym i dużym terenie, i wyposażone w system tnący przeznaczony do koszenia niepożądanych roślin, z którymi nie poradzi sobie zwykła kosiarka.
– Konstrukcja RMK 150 uwzględnia specyfikę warunków pracy na plantacjach rzędowych. Unikalnym i nowatorskim rozwiązaniem tej maszyny jest składane i obrotowe ramię, które zwiększa szerokość roboczą maszyny z 135 cm do 150 cm. Dodatkowo ramię jest wyposażone w system tnący precyzyjnie obkaszający krzewy oraz poziome koło piankowe, które skutecznie zabezpiecza krzewy borówki przed ewentualnymi uszkodzeniami mechanicznymi - wyjaśnia Adam Olender, Manager Produktu w Aries Power Equipment – Generalnym dystrybutorze karczownic Orec w Polsce.
Podwójny system tnący
Wydajność i skuteczność koszenia chwastów, zarośli jest efektem konstrukcji oraz jakości układu tnącego maszyny. Wszystkie karczownice Orec, rotacyjne, bijakowe i traktorowe, wyposażone są w ostrza ze stali hartowanej. RMK 150 ma także podwójny system tnący. Takie rozwiązanie umożliwia konstrukcja maszyny ze składanym ramieniem bocznym, stąd zastosowano w tym przypadku system tnący w jednostce głównej oraz w ramieniu bocznym.
System tnący jednostki głównej to nóż rotacyjny (1300 obr/min) z wahliwymi końcami, które chowają się przy trafieniu na przeszkodę stałą. Natomiast system tnący ramienia bocznego stanowi głowica z nożami stałymi oraz głowica z wymiennymi żyłkami, która służy do koszenia traw i chwastów w dolnej części łodygi. Regulacja wysokości koszenia umożliwia ustawienie noży w zakresie 5-10 cm, natomiast efekt koszenia RMK150 jest tak dokładny, że eliminuje konieczność zastosowania wykaszarki.
Rozwiązania zastosowane w maszynie oraz jej kompaktowa konstrukcja zapewniają także sprawne wykoszenie zarośli z zachowaniem bezpieczeństwa owoców na plantacjach borówki ukierunkowanych na intensyfikację plonów.
- W przypadku zagęszczania krzewów i zmniejszania międzyrzędzi zawęża się także spektrum maszyn mogących poruszać się po terenie plantacji w sposób bezpieczny dla krzewów i plonów. Moje praktyczne doświadczenie potwierdza, że takie parametry techniczne spełnia właśnie RMK 150, a będzie wręcz idealnie precyzyjna gdyby zastąpić głowicę żyłkową, jedną z części tnących ramienia bocznego, standardowym ostrzem – dodaje Dariusz Korpusiński.
- W przypadku zagęszczania krzewów i zmniejszania międzyrzędzi zawęża się także spektrum maszyn mogących poruszać się po terenie plantacji w sposób bezpieczny dla krzewów i plonów. Moje praktyczne doświadczenie potwierdza, że takie parametry techniczne spełnia właśnie RMK 150, a będzie wręcz idealnie precyzyjna gdyby zastąpić głowicę żyłkową, jedną z części tnących ramienia bocznego, standardowym ostrzem – dodaje Dariusz Korpusiński.