Jeszcze kilkanaście lat temu pełna automatyzacja zabiegów agrotechnicznych wydawała się rolniczym science fiction. Dziś to już konieczność. Dlatego grupa młodych inżynierów z Wrocławia stworzyła multifunkcyjnego robota do prac sadowniczych, który sam opryska drzewka, rozsieje nawozy i skosi międzyrzędzia. O pracy nad Agribotem rozmawialiśmy z jego twórcami. Całą rozmowę możecie przeczytać w sierpniowym numerze Sadu Nowoczesnego.
Pomysł na stworzenie robota pojawił się już dawno temu. Pierwsze prace koncepcyjne rozpoczęły się w 2012 r. Powstał wówczas prototyp Agribota. – Prezentowaliśmy go nawet na targach Agritechnica w Hanowerze, jednak wtedy niewiele się mówiło o autonomicznych maszynach rolniczych – wspomina Łukasz Chojnacki, CTO w Agribot Sp. z o. o.
Finalnie projekt trafił do szuflady, gdzie przeleżał sześć lat. W 2018 r. zespół inżynierów związanych z Politechniką Wrocławską i Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu na nowo podjął prace nad robotem. Po dwóch, bardzo intensywnych latach udało się stworzyć udoskonalony pojazd, który samodzielnie wykonuje prace w sadach.
- Długo oczekiwana chwila nadeszła. Pomimo trudności wynikających z pandemii Covid-19 i lockdownów, Agribot 2.0 przed końcem roku wyjechał z warsztatu. Już niebawem, po zamontowaniu osłon, robot będzie autonomicznie pracował na plantacji borówki amerykańskiej. Nadaje się również do sadów, winnic, gajów oliwnych, upraw cytrusowych, itp. - czytamy na profilu Facebookowym Agribota.
Agribot jest przeznaczony do stosowania przede wszystkim w międzyrzędziach w uprawach wieloletnich, jak sady jabłoniowe czy plantacje borówki amerykańskiej. Robot jest również przystosowany do prac w winnicach, gajach oliwnych i cytrynowych.
ksz
ksz