Jak czytamy w najnowszym raporcie AgroNawigator banku PKO BP, pandemia spowodowała istotny wzrost zakupów produktów uznawanych za zdrowe, w tym jabłek. W obecnym sezonie efekt ten jest już zdecydowanie mniejszy. Światowy handel jabłkami w pierwszym kwartale tego roku zmalał o 14 proc. w ujęciu rocznym wobec spadku produkcji o 4,6 proc. w 2020 r.
Z danych GUS wynika, że w okresie od czwartego kwartału 2020 roku do końca pierwszego kwartału 2021 roku polski eksport jabłek wzrósł o 3,3 proc. w ujęciu rocznym.
- Z uwagi na spadek cen, wartość sprzedaży jabłek w analogicznym okresie zmalała o 5,5 proc. Największy wpływ na tempo eksportu ma przede wszystkim niższa o blisko 20 proc. sprzedaż jabłek na Białoruś. Popyt na rynkach wschodnich jest niski – USDA przewiduje, że konsumpcja jabłek w Rosji i na Białorusi w sez. 2020/21 zmaleje odpowiednio o 11 proc. 6,7 proc. – informują bankowi analitycy.
Eksperci podkreślają też, że zdecydowanie gorzej radzi sobie polski eksport zagęszczonego soku jabłkowego. W okresie od trzeciego kwartału 2020 roku do końca pierwszego kwartału 2021 roku obniżył się aż o 36 proc. w ujęciu rocznym, mimo wzrostu krajowej produkcji soków.
- Główne przyczyny to spadek popytu w USA (-82 proc.) wobec wzrostu zbiorów jabłek w tym kraju oraz brexit (spadek do Wlk. Bryt. o 54 proc). Eksport do Niemiec spadł o 24 proc. – czytamy w AgroNawigatorze.
oprac. ksz, na podst. PKO BP