StoryEditor

Kosiniak-Kamysz: ceny wiśni i jabłek haniebnie niskie

06.08.2021., 11:40h

Wiśnie po 1 zł, jabłka na przemysł po 30 gr. Takie ceny nie zwrócą nawet kosztów produkcji, nie mówiąc już o jakimś zarobku. - Cena jest nieprzyzwoita, ona jest po prostu haniebnie niska – mówił wczoraj prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który odwiedził gospodarstwo sadownicze w miejscowości Komorna k. Sandomierza.

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił wczoraj, że tak niskie ceny uzyskiwane w tym roku przez sadowników nie pozwalają na przeżycie ani utrzymanie swojego gospodarstwa.

- To jest kompletnie nieopłacalne, a jesteśmy krajem, który słynie z sadownictwa, z najlepszych jabłek z najlepszych wiśni, wspaniałych owoców miękkich - powiedział prezes PSL. Dodał, że rolnicy nie wytrzymają dyletanctwa ministra rolnictwa.

Szef Ludowców wytknął też rządowi, że do tej pory nie powstał obiecywany wielokrotnie Narodowy Holding Spożywczy.

- Przecież tam sadownicy mogliby iść i sprzedać swoje owoce. Gdzie są minimalne ceny gwarantowane? Gdzie są podniesione dopłaty bezpośrednie? Gdzie jest interwencyjny skup? To wszystko było obiecane przez PiS. To bujda na resorach i obietnice bez pokrycia - mówił prezes PSL.

Kosiniak-Kamysz zaapelował także o natychmiastową interwencję UOKiK, który powinien sprawdzić, czy na rynku skupu owoców nie dochodzi do zmowy cenowej.

Szef PSL zwrócił też uwagę, że brak rynków zbytu dobija polskie sadownictwo.

- Rumunia, która jeszcze kiedyś była dobrym miejscem zbytu, dziś sama ma co raz więcej sadów, całe Bałkany zresztą też. A co z handlem do Rosją? To wszyscy zarabiają, wszyscy robią interesy z Rosją, a my stoimy z boku. I co się z nami za chwilę stanie? Czy będziemy zupełnie pominięci w najważniejszej dziedzinie gospodarczej - polskiej żywności – pytał Kosiniak-Kamysz i zaapelował o odblokowane handlu z Rosją.

Umowy kontraktacyjne do poprawki

Na niskie ceny skupu wiśni zwraca uwagę także Lubelska Izba Rolnicza.

- Kalkulowana cena produkcji 1 kg wiśni wynosi 2,20 zł, natomiast ceny w skupie przekraczają niewiele ponad 1 zł za kilogram owoców. Sytuacja taka powoduje ciągłą niepewność producentów wiśni i brak możliwości jakiegokolwiek planowania produkcji. W dużej mierze przyczynia się także do ciągłej zmiany powierzchni sadów(nasadzenia/likwidacje) i  powoduje bałagan w ogólnym areale sadów wiśniowych. Wpływa to na ciągłą huśtawkę cen owoców - czytamy w stanowisku Izby.

Zdaniem LIR w umowie kontraktacyjnej powinna znaleźć się cenę kupna uwzględniającą koszty produkcji oraz marżę producenta.

Bez zdecydowanych działań nie będzie poprawy

Niestety, taka sytuacja na rynku wiśni, jabłek czy innych owoców powtarza się coraz częściej. Dopóki ten rynek nie zostanie uregulowany i nie zostaną wprowadzone przez rząd minimalne ceny skupu owoców, polski sadownik nie będzie mógł liczyć na uczciwą zapłatę. Dobrze by było także podjąć wysiłki na rzecz szerszego otwarcia indyjskiego rynku zbytu, np. otworzyć polskie biura handlowe. Mieszka tam przecież ponad 1 mld ludzi, więc perspektywa jest ogromna. 

21. listopad 2024 12:13