Według danych FAO, zbiory malin na Ukrainie w 2016 r. wyniosły blisko 32 tys. t i były o 40% wyższe od uzyskanych 10 lat wcześniej. W 2016 r. Ukraina była szóstym największym producentem malin na świecie, z 4-procentowym udziałem w rynku. Uplasowała się za Rosją (21%), Stanami Zjednoczonymi (17%), Polską (16%), Meksykiem (14%) i Serbią (8%). Trzeba dodać, że wg ukraińskich organizacji, w 2017 r. zbiory malin na Ukrainie wyniosły 65 tys. t. Taka wielkość jest dwukrotnie wyższa od oficjalnych szacunków (32 tys. t).
Wraz z rozwojem produkcji następuje wzrost znaczenia Ukrainy w światowym handlu malinami. Z informacji podanych przez portal freshplaza.com wynika, że w 2016 r. Ukraina stała się jednym z największych globalnych eksporterów malin, zajmując siódmą pozycję na świecie i czwartą w Europie pod względem eksportu netto. Co więcej, wśród 10 największych eksporterów w 2016 r. Ukraina była jedynym krajem, który zwiększył sprzedaż na rynki zagraniczne. Po 22-krotnym wzroście eksportu ogółem w 2016 r., oczekuje się, że wyniki za cały 2017 r. pokażą podwojenie ukraińskiego eksportu malin do około 12 tys. ton. Wolumen na takim poziomie będzie zbliżony do wyniku uzyskanego przez Chiny i Meksyk. Będzie jednak niższy niż eksport malin z Serbii, Polski i Chile.
Mimo że ukraiński sektor przetwórstwa owoców jest stosunkowo słabo rozwinięty, w ostatnich latach obserwowano również szybki wzrost eksportu mrożonych malin. Jego dynamika była jednak niższa niż w przypadku malin świeżych. Warto zauważyć, że ponad połowa mrożonych malin wysyłanych z Ukrainy do Unii Europejskiej trafia do Polski.
Największymi przewagami komparatywnymi w produkcji owoców naszego wschodniego sąsiada są niskie koszty pracy i urodzajne ziemie, które można stosunkowo niedrogo dzierżawić na długi okres.
Przed ukraińskimi producentami owoców stoi jednak szereg wyzwań. Należą do nich m.in. ciągle dość niski poziom technologii produkcji, nierówna jakość malin i duża liczba odmian, brak wiedzy i doświadczenia na rynkach międzynarodowych oraz trudności w dostępie do finansowania. Jednak, eksperci FAO są zdania, że dzięki dokonującemu się w ostatnich latach transferowi wiedzy, perspektywy dla sektora malin są dobre. W latach 2015-2017 powstało kilka stowarzyszeń producentów. Wydawane są czasopisma oraz prowadzone są portale internetowe poświęcone technologii upraw malin. We wszystkich liczących się regionach upraw organizowane są seminaria, konferencje i szkolenia. Pozwala to plantatorom na wykorzystanie doświadczeń innych krajów wiodących w produkcji malin oraz na dzielenie się własnymi doświadczeniami. Pozytywnie na rozwój rynku wpływają także specjalne programy rządowe.
Anna Kitala, ekspert rynków rolnych, BGŻ BNP Paribas (fot. H.C.)