Przed rozpoczęciem sezonu eksperci przewidywali nieunikniony wzrost cen – co najmniej o 10% – z powodu trwającej w kraju wojny oraz rosnących kosztów produkcji. W rzeczywistości ten okazał się znacznie wyższy, niż oczekiwano.
Z danych Państwowej Służby Statystycznej wynika, że średnia roczna stopa inflacji w kraju wyniosła 21,5% w czerwcu b.r., a ceny jagód i owoców wzrosły o ponad 22% w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku.
- Najbardziej wzrosła cena maliny, prawie trzykrotnie – o 197%. Na półkach supermarketów w opakowaniach kosztuje 198 hrywien (około 31,86 zł) za 250 g. Także znacznie wzrosła cena popularnej w ostatnich latach wśród Ukraińców jagody – borówki. W tym roku borówki można kupić za 470 hrywien/kg (ok. 75,62 zł/kg), o 127% więcej niż w lipcu 2021 roku – pisze EastFruit.
Wzrosty cen można odczuć również w przypadku tych owoców:
- Jeżyna – 129 UAH (ok. 20,76 zł) za 200 g – +120%;
- Porzeczka czarna – 160 UAH/kg (ok. 25,74 zł) — +25%;
- Wiciokrzew – 35,99 UAH (ok. 5,79 zł) za 150 g – +23%
Według analityków, najmniejszy wzrost cen obserwuje się dla następujących owoców:
- Porzeczka czerwona – 99 UAH/kg (ok. 15,93 zł) – +3%;
- Truskawka – 80 UAH/kg (ok. 12,87 zł) – +3%;
- Agrest – 93,60 UAH (ok. 15,06 zł) za 500 g – +7%
- W przeciwieństwie do dynamicznych statystyk rosnących cen, są jagody, które wręcz przeciwnie, odnotowały spadek ceny. Chodzi o czereśnie, żurawinę i truskawki, których cena spadła odpowiednio o 33%, 16% i 9% – twierdzą eksperci.
Należy zauważyć, że na półkach supermarketów pojawiły się już arbuzy w średniej cenie 30,99 hrywien/ kg (ok. 4,99 zł/kg), co wskazuje wzrost ceny o 61%, analogicznie do lipca ubiegłego roku. A cena melona za rok wzrosła o 144% – do 78 hrywien/kg (ok. 12,55 zł/kg).
- W tym roku ze względu na okupację obwodu chersońskiego i części obwodu zaporoskiego w sklepach będzie sprzedawany głównie import (produkty importowane), co z pewnością podniesie ceny. Ponadto na wzrost cen wpływa logistyka. Przecież nawet importowane jagody były wcześniej dostarczane do Ukrainy przez porty Morza Czarnego. Teraz muszą być przewożone ciężarówkami przez Bułgarię i Rumunię. To znacznie zwiększa koszty – podkreślili eksperci.
Źródło: EastFruit.
Fot: envatoelements