Według „Kuriera Lubelskiego” Chińczycy mieliby stać się właścicielami 100 proc. udziałów producenta koncentratów owocowych z Łąkty Górnej. Zainteresowani mieli podpisać w tej sprawie umowę inwestycyjną 14 grudnia ub. roku. Aby do sprzedaży doszło, potrzebne są jeszcze zgody chińskich instytucji rządowych, na które trzeba czekać od kilku miesięcy do roku.
Na razie Appol na swojej stronnie internetowej chwali się, że jest największym w Polsce producentem koncentratów owocowych, i że w 30 lat od powstania jest wciąż w pełni polską firmą o prywatnym kapitale. Póki co Appol w Łąkcie Górnej nie komentuje informacji o przejęciu przez Chińczyków.
Zbigniew Chołyk, prezes konsorcjum „LubApple” mówi, że o tej transakcji nieoficjalnie spekulowało się już od jakiegoś czasu. – Tego się można było spodziewać. Chińczycy inwestują w wiele różnych branż w Europie, więc dlaczego nie w przemysł przetwórczy. Poza tym produkują koncentrat gorszej jakości, zbyt słodki. Dysponując zakładami w Polsce, będą mogli sprzedawać produkt o wyższej kwasowości.
Jakie będą konsekwencje dla polskich producentów? – Trudno na razie ocenić. Natomiast niepokojące jest, że ostatnie polskie zakłady przechodzą w ręce kapitału zagranicznego. Np. lubelski Agram stał się niedawno własnością belgijską. Nie jestem przeciwnikiem kapitału zagranicznego, ich zakłady są doinwestowane. Byłoby jednak dobrze gdyby część firm lub udziałów w nich nadal należała do polskich producentów czy grup producenckich.
Według informacji „Kuriera Lubelskiego” Zhonglu Fruit Juice Co.to jeden z największych światowych producentów zajmujących się przetwórstwem owoców, produkcją przypraw i fruktozy. Koncentraty eksportuje do ponad 20 krajów, a jego zeszłoroczne obroty wyniosły ok. 946,1 mln dolarów. Przejęcie rodzinnej firmy z Łąkty Górnej miałoby być pierwszą zagraniczną inwestycją chińskiego potentata. (kj)
