Pierwszym zarzutem są terminy płatności. Döhler przewiduje zapłatę za owoce w 90 dni, podczas gdy polskie przepisy dopuszczają płatności w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy. Dodatkowo okazuje się, że i tych terminów często nie przestrzega.
– Nie podoba nam się również niejasny sposób ustalania ceny, który powoduje, że dostawca nie jest w stanie nawet w przybliżeniu oszacować ile dostanie pieniędzy za owoce – mówi prezes UOKiK – Marek Niechciał.
Kara za wykorzystywanie przewagi kontraktowej może wynieść do 3% obrotu przedsiębiorcy.
Jolanta Szaciłło