Nawet kilkaset osób oczekuje na przekroczenie granicy z Polską. Są to głównie pracownicy sezonowi. Większość z nich ma podjąć pracę w gospodarstwach rolnych w Polsce.
Tak wygląda sytuacja na przejściu granicznym Medyka-Szeginie. Film opublikowany wczoraj przez Ukraińską Służbę Straży Granicznej.
- Ukraińscy funkcjonariusze straży granicznej rejestrują około 70 osób na godzinę i ponad 3 tysiące dziennie – czytamy w komunikacie ukraińskiej służby granicznej.
Straż zwraca jednak uwagę, że po przejściu wszelkich kontroli po stronie ukraińskiej podróżujący muszą czekać kilka godzin na wjazd do Polski.
- Opóźnienia są spowodowane dodatkowymi procedurami kontrolnymi Polaków wobec obywateli przybywających z zagranicy. W rezultacie wydłuża się czas rejestracji i czas oczekiwania na przekroczenie granicy – wyjaśniają ukraińscy pogranicznicy.
Dlatego stale apelują do polskich służb granicznych o przyspieszenie rejestracji osób kierujących się do Polski. Tylko wczoraj do południa straż ukraińska wystosowała do strony polskiej dziesięć próśb o przyspieszenie odpraw.
Aby pomóc oczekującym w kolejce, ukraińskie służby ustawiły namioty i ławki, a lokalne władze dostarczyły wodę pitną.
Ukraińska służba zaapelowała także do zmotoryzowanych podróżnych, aby w miarę możliwości przekraczali granicę na pozostałych przejściach, czyli: Jagodzin-Dorohusk, Krakowiec-Korczowa i Rawa Ruska-Hrebenne.
Jak poinformowała nas polska Komenda Straży Granicznej, od 16 maja, czyli od dnia ponownego otwarcia przejścia w Medyce, punkt ten przekroczyło ok. 75 tys. osób.