Do czego, według sadowników, prowadzą działania dużych sieci handlowych?
Sadownicy alarmują, że to nie oni zarabiają na produkcji owoców. Ceny sprzedaży owoców dyktowane są przez sieci handlowe, a mniejsze podmioty nie są partnerem do dyskusji z tymi gigantami. Działania i polityka supermarketów, które dotychczas prowadzą skutkują upadkiem tysięcy polskich gospodarstw sadowniczych, bankructwem kilkudziesięciu firm zajmujących się handlem owocami i wprowadzaniem do swojej oferty importowanych produktów niewiadomego pochodzenia.
Cena jabłek nie zawiera zysku dla sadownika!
Obecnie cena jabłek w sklepie składa się z 3 elementów:
- koszty produkcji, bez uwzględnienia zysku dla sadownika – 1,2 zł/kg jabłek
- koszty przygotowania – czyli opakowanie, koszty transportu, koszty logistyczne firm handlowych i podatki – 1 zł/kg jabłek
- marża sklepu – czyli różnica między sumą powyższych elementów a ceną w sklepie
Co chcą osiągnąć producenci jabłek podczas protestu?
Sadownicy twierdzą, że w ciągu ostatnich paru dni, dwie największe sieci handlowe, próbują wymusić na swoich dostawcach sprzedaż jabłek po bardzo niskich cenach. W ramach wymagań producenci jabłek muszą przedstawić szczegółowy, tygodniowy harmonogram dostaw jabłek wysokiej jakości do sierpnia 2022r w stałej cenie. Takiej samej wiosną i jesienią. Nie bulwersowało by to tak sadowników, gdyby nie cena, zaproponowano grubo poniżej 1 zł/kg.
Producenci jabłek uważają tą sytuację za politykę handlową prowadzoną na pograniczu prawa i bez społecznej odpowiedzialności biznesu. Bezsprzecznie to właśnie oni ponoszą największe nakłady finansowe i ryzyko, a otrzymują za to najmniejsze pieniądze.
- Dziś polscy sadownicy walczą o przetrwanie i utrzymanie rodzinnych gospodarstw, zapewnienie godnego życia swoim rodzinom i możliwość utrzymania polskich produktów na sklepowych półkach, które wypierane są przez tani import niewiadomego pochodzenia! Wbrew opinii supermarketów walczymy również o ich interesy, bowiem doprowadzenie do upadku tysięcy polskich gospodarstw będzie równoznaczne z brakiem polskiego surowca na sklepowych półach. Czy naprawdę na tym Wam zależy? – tłumaczy Związek Sadowników RP
Związek poinformował, że opisaną powyżej sytuację ponownie zgłosili do UOKiK, z wnioskiem o skontrolowanie czy nie jest wykorzystywana przewaga kontraktowa do rażącego zaniżania cen.
Propozycje sadowników na najbliższy sezon
Protestujący sadownicy domagają się, aby w cena jabłek na półce wynosiła 4 zł / kg, z czego:
- 2 zł będzie dla sadownika
- 1 zł dla dostawcy do marketu
- 1 zł dla supermarketu jako marża
Producenci owoców uważają że jest to uczciwy podział, dzięki któremu będą mogli zarobić godziwe pieniądze. Uważają, że aby zrealizować tą propozycję potrzebna jest tylko dobra wola supermarketów.
fot. Kamila Szałaj