Od 1971 roku ukazała się pierwsza publikacja "Sad Nowoczesny", a rok później pierwszy numer miesięcznika dla sadowników
Pierwsze publikacje pt. "Sad Nowoczesny" ukazały się w 1971 r., były to 3 wydania specjalne, wydrukowane pod szyldem Biblioteki Dwutygodnika "Owoce Warzywa Kwiaty". Te pierwotnie pojedyncze publikacje cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne postanowiło wydać nowy periodyk przeznaczony dla sadowników. Tym oto sposobem już w styczniu 1972 r. ukazał się pierwszy regularny numer miesięcznika "Sad Nowoczesny". Jak pisał w tym wydaniu pierwszy redaktor naczelny naszego czasopisma, niezapomniany mgr Kazimierz Paliński:
Ogrodnictwo, w tym także sadownictwo, ma duże zadanie w prawidłowym zaopatrzeniu ludności. W ciągu kilku najbliższych lat rynek będzie potrzebował corocznie 1,5–2 mln ton owoców. Powierzchnia zajęta pod drzewa i krzewy owocowe jest wystarczająca, aby potrzebną ilość owoców osiągnąć. Niestety poziom produkcji pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Dlatego właśnie w niektórych okresach odczuwamy brak owoców i są one jeszcze zbyt drogie.
Sad Nowoczesny służy sadownikom, aby mogli podnosić plony
Pomocą w podnoszeniu wiedzy sadowniczej, a przez to w osiąganiu lepszych plonów ma być "Sad Nowoczesny".
Pierwszy numer tego miesięcznika oddajemy do Waszych rąk, Drodzy Czytelnicy. Liczymy na Wasze uwagi, na stały kontakt z nami. Oczekujemy od Was oceny naszej działalności w formie notatek czy listów. Tylko przy Waszej wydatnej pomocy możemy mieć nadzieję, że czasopismo będzie dobre i potrzebne. Jesteśmy przeświadczeni, że każdy z Was znajdzie dla siebie potrzebne i ciekawe wiadomości. W tym właśnie celu zgromadziliśmy wokół naszej Redakcji szerokie grono najwybitniejszych naukowców, a także cenionych praktyków, których artykuły służą rozwojowi polskiego sadownictwa. Każdy numer będzie zawierał aktualne artykuły z różnych dziedzin sadownictwa – a więc: ochrony, nawożenia, agrotechniki, zbioru i przechowalnictwa, ekonomiki i innych – dostosowane do pory roku. Zamieszczane w nim będą również artykuły dyskusyjne dotyczące spraw trudnych, istniejących w polskim sadownictwie oraz informacje z zagranicy.
Te słowa kierowane do sadowników w styczniu 1972 r. nadal są aktualne. Aktualny jest także przekaz wielu artykułów ukazujących się na łamach "Sadu Nowoczesnego" w tamtych latach i w kolejnych dekadach (pod szyldem "Pół wieku temu na naszych łamach" w najbliższych wydaniach "Sadu Nowoczesnego" będą ukazywały się przedruki najważniejszych tekstów publikowanych 50 lat temu).
Zawsze na czasie z tym co najważniejsze w sadach
W "Sadzie Nowoczesnym" już od pierwszego numeru wiele uwagi poświęcano podnoszeniu wydajności i jakości produkcji. Przewidując to z kolei, postulowano ważne zmiany w zakresie sprzedaży owoców – w czasach funkcjonowania spółdzielczości ogrodniczej pisano o jej reorganizacji, wymianie nasadzeń na nowoczesne odmiany, dostosowane do aktualnych światowych trendów w produkcji i podaży, informowano o poszukiwaniu nowych możliwości zagospodarowania owoców – w kraju i za granicą. "Sad Nowoczesny" przetrwał ciężkie miesiące stanu wojennego, zmiany ustrojowe przełomu lat 80. i 90., upadek spółdzielczości… Redakcja "Sadu Nowoczesnego", już w ramach wydawnictwa Hortpress, przygotowywała sadowników do zmian rynkowych związanych z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, podpowiadała jak pozyskiwać wsparcie finansowe służące poprawie produkcji i sprzedaży owoców. Powróciła idea spółdzielczości – tym razem pod szyldem grup producentów. Obecnie przechodzimy kolejną rewolucję, jaką wymusza na nas unijna strategia Zielonego Ładu. I znów na naszych łamach, tym razem pod skrzydłami Polskiego Wydawnictwa Rolniczego, mogą Państwo znaleźć przydatne informacje na ten temat. Od początku byliśmy, jesteśmy i nadal będziemy dostarczać Wam aktualności dotyczących wszelakich aspektów nowoczesnej produkcji sadowniczej.
Przez te 50 lat…
Przez te 50 lat odwiedziliście Państwo z "Sadem Nowoczesnym" praktycznie wszystkie kontynenty. To, co dziś dla młodych ludzi wydaje się nie do uwierzenia, a więc ogromne trudności bądź brak możliwości w podróżowaniu po świecie, dla obywateli Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej było codziennością. Jednak m.in. dzięki działaniom ośrodków naukowych nawet w tych trudnych czasach organizowano wyjazdy studyjne, misje naukowe, szkolenia, staże i praktyki także do krajów znajdujących się za tzw. żelazną kurtyną: Europy Zachodniej, USA czy półkuli południowej. "Sad Nowoczesny" w tamtych latach towarzyszył tym wyprawom, dzięki czemu stanowił okno na sadowniczy świat i umożliwiał transfer tej wiedzy na nasze podwórko. Oczywiście po upadku komunizmu nadal kontynuujemy te tradycje i staramy się przedstawiać naszym Czytelnikom nowoczesne zagraniczne rozwiązania służące produkcji sadowniczej. Mamy jednak do dyspozycji o wiele więcej możliwości dotarcia do Państwa z tą wiedzą.
Obecnie tytuł "Sad Nowoczesny" to nie tylko drukowany miesięcznik. Dziś "Sad Nowoczesny" to także portal www.sadnowoczesny.pl, to cykl szkoleń w ramach "Akademii Sadu Nowoczesnego" (czy to w postaci konferencji, czy webinariów), to filmy z cyklu "Okiem praktyka", to także kanały YT i FB.
Z okazji naszego jubileuszu dla naszych prenumeratorów przygotowaliśmy wielki konkurs, który będzie trwał przez cały bieżący rok! Nagrodą główną, przyznaną na zakończenie konkursu będzie opryskiwacz MAX FLOW od firmy Bury Maszyny Rolnicze. Co miesiąc będą również do wygrania vouchery o wartości tysiąca złotych do zrealizowania u partnerów konkursu. O tym, jak wziąć udział w konkursie, przeczytacie Państwo na str. 12–13 oraz na stronie internetowej www.50lat.sadnowoczesny.pl.
Dziękujemy!
W imieniu obecnego zespołu redakcyjnego (Agnieszka Okła-Wierzbicka, Anna Możdżyńska i Malwina Szymańska) chciałbym bardzo podziękować wszystkim autorom, którzy na przestrzeni tych 50 lat współtworzyli treści publikowane w "Sadzie Nowoczesnym". Niestety, wielu z nich nie ma już wśród nas – nadal jednak żyją w naszej pamięci – i już zawsze pozostaną na łamach wydrukowanych numerów naszego czasopisma. Wspominam m.in. prof. S.A. Pieniążka, ale także naukowców, których znałem osobiście i z którymi niejednokrotnie zdarzały mi się wielogodzinne dyskusje często przeciągające się do późnych godzin wieczornych – prof. E. Makosza, prof. E. Żurawicza, prof. A. Sadowskiego, prof. A. Basak, prof. B. Meszkę czy dr. G. Klimka. Aż trudno uwierzyć, że odeszli. Dziękuję również wszystkim autorom, którzy nadal piszą artykuły publikowane na naszych łamach: B. Błaszczyńskiej, dr. W. Bogucie, dr A. Broniarek-Niemiec, dr H. Bryk, dr M. Buczek, dr. Z. Bulerowi, mgr. W. Danelskiemu, A. Dywan, mgr A. Głowackiej, mgr. T. Golisowi, P. Gościle, M. Grzędzie, S. Jabłońskiemu, S. Kamińskiemu, dr hab. M. Kapłan, A. Katanie, M. Kołacz, dr. W. Kowalczykowi, dr D. Kruczyńskiej, dr. T. Krupie, W. Kukule, prof. J. Liskowi, dr A. Maciesiak, M. Maliszewskiemu, Z. Markowi, prof. A. Mice, A. Moroz, dr B. Noseckiej, M. Nowackiemu, J. Nuckowskiemu, W. Piotrowskiemu, prof. E. Rozparze, O. Runkiewiczowi, dr. K. Rutkowskiemu, dr M. Sekreckiej, T. Sikorze, dr. M. Sitarkowi, T. Smoleńskiemu, prof. P. Sobiczewskiemu, K. Szałaj, dr M. Tartanus, prof. K. Tomali, dr E. Wojciechowskiej, prof. D. Wronie, Ł. Wrzoskowiczowi, dr. P. Zasiewskiemu i dr. K. Zmarlickiemu.
Jestem wdzięczny także wszystkim moim poprzednikom – redaktorom naczelnym, którzy przez lata wpływali na kształt i kierunki rozwoju "Sadu Nowoczesnego": Kazimierzowi Palińskiemu, Barbarze Leguckiej, Aleksandrze Sosce, Piotrowi Grelowi i Aleksandrze Jóźwickiej. Pozdrawiam również osoby, z którymi w przeszłości współtworzyłem periodyk: Joannę Najdę, Rafała Szeleźniaka, Tomasza Wernera, Mariusza Podymniaka, Martę Rytel i Klaudynę Ryl. W obecnym składzie redakcyjnym wspominamy także ś.p. Jolantę Szaciłło, która chociaż nie miała ogrodniczych korzeni, to błyskawicznie weszła w "sadownicze buty". Nie było dla Niej tematów tabu czy takich, których by się nie podjęła.
Jesteśmy wdzięczni Czytelnikom Sadu Nowoczesnego
Nawiązując do początku tego artykułu, osobiście, ta ostatnia redakcyjna dekada to również dla mnie lata wielu zmian, nabierania doświadczenia, ciągłego szkolenia i zdobywania nowoczesnej fachowej wiedzy – nie tylko za sprawą naukowców i specjalistów, im zawdzięczam oczywiście wiele merytorycznych, problematycznych opracowań dotyczących naszej specjalizacji. Jestem jednak wdzięczny również Wam – naszym Czytelnikom, bo to właśnie kontakt z Państwem pozwalał i nadal pozwala redakcji na obserwowanie i relacjonowanie na naszych łamach informacji o praktycznych aspektach nowoczesnej produkcji. Dziękujemy, że otwieracie przed nami drzwi własnych domów, bramy gospodarstw sadowniczych, gdzie możemy dyskutować o aktualnych problemach dotyczących naszej branży, możemy oceniać wdrażane do praktyki najnowsze rozwiązania agrotechniczne. Mówicie nam o tym, co Was boli, a co się podoba, co świetnie sprawdza się w praktyce, a co niekoniecznie i dlaczego! To wiedza bezcenna – zarówno dla nas – redaktorów, ale przede wszystkim dla wszystkich naszych odbiorców, którzy wiernie od lat sięgają po "Sad Nowoczesny". Jesteśmy otwarci na Was i na wszelkie zmiany, zawsze czekamy na Wasze uwagi – również te krytyczne, bo te przecież pomagają nam lepiej wykonywać naszą pracę!
Opryskiwacz Wulkan Max Flow do wygrania w konkursie z okazji 50-lecia "Sadu Nowoczesnego"!
Z okazji 50-lecia naszego miesięcznika "Sad Nowoczesny" zapraszamy do udziału w konkursie, który będzie trwał przez cały bieżący rok! Nagrodą główną jest opryskiwacz WULKAN MAX FLOW od firmy Bury Maszyny Rolnicze. Co miesiąc przyznamy również vouchery o wartości 1000 złotych do zrealizowania u partnerów naszego konkursu.
Aby wziąć udział w konkursie należy zrobić sobie zdjęcie z miesięcznikiem "Sad Nowoczesny", opublikować je na stronie konkursu: www.50lat.sadnowoczesny.pl i napisać nam dlaczego warto czytać "Sad Nowoczesny".
Henryk Czerwiński, redaktor naczelny "Sadu Nowoczesnego"
