Plaga, jakiej nikt nie pamięta
Szarańcza to jeden ze szkodników najbardziej zagrażających uprawom. W ostatnim dwudziestoleciu odnotowano coraz częstsze pojawianie się tych owadów w Europie ze względu na ocieplenie klimatu, ponieważ lubią one suche i gorące regiony. Po raz ostatni w Polsce szarańczę odnotowano w 2017 roku. Wiosną 2022 pojawiła się jednak w Hiszpanii i to na ogromną skalę.
Rolnicy z regionu Estremadury, położonego przy granicy z Portugalią, skarżą się na skalę zniszczeń, spowodowanych przez żarłoczną szarańczę. Przyznają, że nawet najstarsi gospodarze z okolicy nie pamiętają, by owady spowodowały tak ogromne szkody. Choć dokładna powierzchnia strat nie jest znana, wiadomo, że jest już liczona w hektarach.
UNA PLAGA DE LANGOSTAS ARRASA EXTREMADURA.
— Michel N-D????♂️ (@NOSTRAD2050) June 6, 2022
VEAN ⬇️ pic.twitter.com/RTXyQjDNZv
Gdzie pojawia się szarańcza?
Stada szarańczy są tak duże, że Hiszpanie z Estremadury niemal nie mogą już uniknąć tych owadów. Jak informuje portal Voz Populi, szkodniki widoczne są na polach, gdzie pożywiają się uprawami. Jednak występują także na drogach i na terenie gospodarstw rolnych. Na jednym z nagrań uwieczniono, jak szarańcza obsiada nawet stada owiec.
Co spowodowało plagę szarańczy w Hiszpanii?
Pierwszym czynnikiem, który sprzyjał pojawieniu się szarańczy na zachodzie Hiszpanii, jest z pewnością tamtejszy klimat. Między innymi z tego powodu lokalne władze już w maju obawiały się, że w regionie może wystąpić plaga żarłocznych owadów.
Władze zalecały rolnikom, by stosowali na swoich uprawach środki ochrony roślin, które podnoszą skuteczność walki z szarańczą. Jednak ze względu na to, że w regionie Estremadury coraz popularniejsze stają się uprawy ekologiczne, zastosowanie chemicznych substancji było stosunkowo małe. To pozwoliło owadom w błyskawicznym tempie zajmować kolejne pola i niszczyć plony. Lokalne władze oskarżono zaś o bierność w walce z plagą.
Szarańcza to nie wszystko
Plaga szarańczy to nie jedyny problem, który spędza dziś sen z powiek hiszpańskim rolnikom. W południowo-wschodnim regionie kraju pojawiły się bowiem inne owady: osy azjatyckie, zwane też szerszeniami azjatyckimi. O ile szarańcza nie jest groźna dla człowieka, szerszeń azjatycki może zrobić krzywdę. Owady te żądlą ludzi, a ich użądlenia porównywalne są z tymi zadawanymi przez szerszenie, występujące w Europie. W Hiszpanii tylko w maju służby zlikwidowały 136 gniazd tych owadów. Na chwilę obecną nie odnotowano ich obecności w Polsce.
Żarłoczna szarańcza zniszczyła 25 tys. ha upraw we Włoszech
Z plagą szarańczy walczyli w tym roku także włoscy rolnicy. W maju owady nawiedziły Sardynię. Według tamtejszego związku rolników ucierpiało 25 000 ha. Poszkodowani są też właściciele zwierząt, bo szarańcza zjadła uprawy przeznaczone na pasze.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. upa.es