Produkcja w regionach Aragonii i Katalonii odnotowała historyczne straty w produkcji czereśni w roku 2022, w którym koszty produkcji wzrosły z powodu inflacji.
- Straciliśmy 80% naszej produkcji owoców pestkowych - powiedział Sergio Alonso, dyrektor handlowy spółdzielni Cosanse w Saragossie.
Przymrozki w tym roku odnotowano nawet w rejonach, gdzie zwykle nie mają miejsca.
- Pracuję w tej spółdzielni prawie 20 lat i nigdy czegoś takiego nie widziałem. Bardziej doświadczeni producenci też nie pamiętają szkód tej wielkości. Spowodowało to spore zniechęcenie, bo po całym roku inwestowania i podczas pracy nad produkcją wszystko zostało zrujnowane w dwie noce. To po dwóch dobrych latach, jeśli chodzi o przeciwności pogodowe, a także kampanię z dobrymi cenami.
W tym roku bardzo trudno będzie zaopatrzyć wszystkich klientów, poradzić sobie z kosztami, które również znacznie wzrosły od zeszłego roku, oraz utrzymać personel.
- Ceny będą wysokie, ale nie wystarczą, aby zrekompensować brak kilogramów. To będzie bardzo trudna kampania, jeśli chodzi o przerzucenie kosztów, zarówno dla naszych członków producentów, jak i dla pakowni. Jest bardzo prawdopodobne, że straty będą cierpieć do końca sezonu. Pożądane byłoby zrewidowanie polis ubezpieczeniowych rolniczych, ponieważ nie pokrywają one potrzeb plantatorów, biorąc pod uwagę, ile kosztują, więc 50% naszych członków nie jest ubezpieczonych - powiedział Sergio Alonso.
Spółdzielnia sprzedaje czereśnie z 8-dniowym opóźnieniem w porównaniu z rokiem poprzednim.
- Pogoda jest bardzo dobra, więc jakość produktu jest doskonała. Ceny do tej pory są wysokie, na ogół lepsze niż o tej porze zeszłego roku, chociaż mogą spaść od połowy czerwca po zwiększeniu produkcji. Zarówno w Hiszpanii, jak i w pozostałych krajach produkujących, ponieważ nie zgłoszono żadnych szkód spowodowanych mrozem we Francji, Włoszech, Grecji czy Turcji.
Źródło: Polskie sadownictwo za freshplaza