Pracownik gospodarstwa sadowniczego stracił przytomność w komorze beztlenowej
16 marca w jednym z gospodarstw sadowniczych pod Warką (woj. mazowieckie) doszło do bardzo groźnego wypadku. Wypadek wydarzył się w godzinach wieczornych.
– Do centrum powiadamiania ratunkowego wpłynęło zgłoszenie o wyciągniętym mężczyźnie z komory beztlenowej, który stracił przytomność. Jak później ustalono, 32-letni obywatel Ukrainy pracownik gospodarstwa wszedł bez wiedzy właściciela do komory beztlenowej po jabłka i wtedy stracił przytomność. Został wydobyty przez właściciela na zewnątrz, jednak nie oddychał – relacjonuje nadkom. Agnieszka Wójcik, rzeczniczka prasowa KPP w Grójcu.
Na miejscu wypadki jako pierwsza pojawiła się asp. Aneta Ścisłowska, dzielnicowa z Komisariatu Policji w Warce, która od razu podjęła akcję reanimacyjną. Po kilku minutach na miejscu pojawili się strażacy z OSP Warka, którzy wspólnie z policjantką prowadzili resuscytację aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego.
Śmierć 2 pracowników w przechowalni beztlenowej pod Rawą Mazowiecką
To już kolejny podobny wypadek w gospodarstwie sadowniczym. W listopadzie 2019 roku w gospodarstwie w Sadkowicach pod Rawą Mazowiecką w beztlenowej chłodni odnaleziono ciała dwóch pracowników.
Więcej na ten temat w artykule:
Śmierć w przechowalni owoców w Sadkowicach.
Michał Czubak, pm
Fot. Pixabay