Komisja Europejska przedstawiła plan REPoweEU, którego celem jest uniezależnienie Unii Europejskiej od gazu, węgla i ropy pochodzących z Rosji. Rolnicy i biogazownie rolnicze, będą w tym odgrywały bardzo ważną rolę. Komisja Europejska zapewniła, że pomoc dla dotkniętych wysokimi cenami energii przedsiębiorców i rolników będzie mogła być stosowana przez wszystkie państwa członkowskie. Jakie postanowienia w sprawie dopłat do nawozów?
We wtorek 8 marca 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła tzw. plan REPowerEU, który ma doprowadzić do uniezależnienia Europy od rosyjskich paliw kopalnych, zwłaszcza gazu w jak najszybszym tempie.
– Musimy uniezależnić się od rosyjskiej ropy naftowej, węgla i gazu. Po prostu nie możemy polegać na dostawcy, który wyraźnie nam grozi. Musimy działać teraz, aby złagodzić skutki rosnących cen energii, zdywersyfikować dostawy gazu na kolejną zimę i przyspieszyć przejście na czystą energię – podkreśla Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Dodaje także, że Unia powinna jak najszybciej przejść na odnawialne źródła energii i wodór w połączeniu z większą efektywnością energetyczną. Zdaniem KE, zwłaszcza poprawa efektywności energetycznej pozwoliłaby na szybką redukcję zużycia paliw kopalnych z Rosji.
– Odnawialne źródła energii są tanim, czystym i potencjalnie niekończącym się źródłem energii, a zamiast finansować przemysł paliw kopalnych gdzie indziej, tworzą miejsca pracy tutaj. Wojna Putina na Ukrainie pokazuje, jak pilne jest przyspieszenie przejścia na czystą energię – wtórował Frans Timmermans, wiceprzewodniczący KE do spraw Europejskiego Zielonego Ładu
Pomoc dla rolników i przedsiębiorców w związku z wysokimi cenami energii
Z kolei Kadri Simson, komisarz do spraw energii Kadri Simson oświadczyła, że agresja Rosji na Ukrainie spowodowała wzrost cen energii do niespotykanego wcześniej poziomu.– Wyszliśmy z propozycją regulacji cen, pomocy państwa i środków podatkowych, aby chronić europejskie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa przed skutkami wyjątkowo wysokich cen – podaje Kadri Simon.
Zgodnie z nowymi wytycznymi KE, państwa członkowskie UE mogą nie tylko regulować cen energii w wyjątkowych okolicznościach, ale także mogą również redystrybuować wśród konsumentów dochody z wysokich zysków sektora energetycznego i handlu uprawnieniami do emisji. Mówiąc inaczej, skarb państwa może swoje zyski ze sprzedaży prądu czy gazu przeznaczyć na dopłat do rachunków za tą energię.
KE zgodziła się także na udzielanie przez państwa pomocy rolnikom i przedsiębiorstwom dotkniętym wysokimi cenami energii.
O dopłatach do nawozów na razie cisza
Jednak polscy rolnicy najbardziej oczekiwali jasnego stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie dopłat do nawozów. Przed tygodniem Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa, zapowiedział, że właśnie 8 marca KE odniesie się do tej kwestii, co ma szczególne znaczenie przy kolejnych wzrostach cen nawozów.
Jednak podczas całego swojego przemówienia Frans Timmermans wspomniał o rolnikach i rolnictwie jedynie w kontekście produkcji biogazu. Również w komunikacie KE próżno szukać odniesienia do sytuacji na rynkach nawozów.
Z kolej Janusz Wojciechowski zapewnia w mediach społecznościowych, że rolnicy nie pozostaną sami sobie w tym kryzysie. Komisarz przekonuje także, że objęcie pomocą firm dotkniętych wysokimi cenami energii będzie dotyczyć także producentów nawozów. Czy to przełoży się na spadek cen nawozów? Zobaczymy.
I welcome that the EC‘s communication adopted today provide for ???????? state rules to offer Member States options to offer short-term relief to companies and
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) March 8, 2022
farmers affected by high energy prices and help reduce their exposure to energy price volatility in the medium to long term. https://t.co/8Ahh1viOl2
Niemniej, Komisja Europejska będzie zajmować się jeszcze prośbą polskiego o zgodę na wypłacenie dopłato zakupionych nawozów przez rolników. Zgodnie z opracowanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi projektem rozporządzenia, dopłata do nawozów do 1 hektara ma wynieść do 500 zł/t. To o połowę mniej niż domagały się organizacje rolnicze.
A biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki cen nawozów, gdzie saletra amonowa kosztuje powyżej 6 tys. złotych, takie dopłaty będą dalece zbyt niskie, aby rolników było stać na zakup nawozów.
Paweł Mikos
fot: envatoelements