StoryEditor

Zwójkówki liściowe w sadach ziarnkowych – jak chronić na wiosnę?

12.03.2019., 14:56h
Zwójki liściowe są groźnymi szkodnikami przede wszystkim w sadach jabłoniowych, ale lokalnie spotykamy je także w sadach gruszowych, w których potrafią uszkodzić znaczny procent zawiązków. Niezwykle istotne jest wczesne podjęcie walki z tymi motylami.

Zwójkówki liściowe nie są łatwą do zwalczenia grupą szkodników, gdyż najczęściej występuje jednocześnie kilka gatunków tych motyli, różniących się biologią, progami zagrożenia, ilością pokoleń w sezonie, terminami maksimum lotów i zwalczania. W polskich sadach najczęściej są spotykane: zwójka bukóweczka, zwójka siatkóweczka, zwójka różóweczka, wydłubka oczateczka oraz lokalnie zwójka rdzaweczka.

W związku z tendencją ograniczania ilości i poziomów pozostałości ś.o.r. w owocach niektórzy sadownicy powinni zmienić dotychczasowe podejście do ochrony, chociaż w wielu gospodarstwach, w których realizowana jest od lat idea integrowanej produkcji czy integrowanej ochrony, produkuje się owoce spełniające te nowe, najbardziej restrykcyjne wymogi. Moim zdaniem, nie musi się to wiązać z podniesieniem kosztów ochrony, a wręcz przeciwnie. Prowadząc od lat racjonalną ochronę można zauważyć, że presja chorób i szkodników staje się z roku na rok coraz mniejsza, a więc zmniejsza się liczba zabiegów chemicznych zarówno przeciwko szkodnikom, jak i chorobom.

Wystarczy więc stosować obowiązujące od 2014 r. zasady integrowanej ochrony. Czy to aż tyle? Nie, to tylko tyle!

Prewencja podstawą!

Planując strategię ochrony (niezależnie od tego czy jest to walka ze szkodnikami czy z chorobami) należy pamiętać, że ważniejsze i bardziej skuteczne od interwencyjnych są działania zapobiegawcze.

W przypadku walki ze szkodnikami oznacza to rozpoczynanie ochrony przy małej presji szkodników, kiedy nie widać jeszcze objawów ich żerowania – czyli wtedy, kiedy szkodniki „nie rzucają nam się w oczy”. Jest jednak jedno „ale”: zgodnie z wymogiem integrowanej ochrony walkę chemiczną powinniśmy podjąć po przekroczeniu przez danego szkodnika progu zagrożenia.

Ochrona prewencyjna trwająca w ciągu pierwszych kilku–kilkunastu tygodni wegetacji jest bardzo skuteczna, tania, racjonalna i bezpieczna, a substancje aktywne zastosowanych tak wcześnie preparatów mają długi czas na rozkład do poziomów poniżej granicy oznaczalności w momencie zbioru owoców. Dzięki „uszczelnionej” wiosennej ochronie, latem eliminujemy lub ograniczamy presję ze strony danego szkodnika do poziomu, który nie wymaga już interwencji lub ta jest znacznie zminimalizowana.

Strategia ta sprawdza się zarówno w przypadku przędziorków, pordzewiaczy i mszyc, jak również w przypadku zwójek. Mimo że szkodliwość zimujących gąsienic jest zdecydowanie mniejsza niż ich letnich pokoleń, warto jest jednak rozpocząć walkę wiosną, gdyż zmniejszy to presję szkodników w dalszej części sezonu.

Zwalczanie wiosną

W sytuacji dużej liczebności zwójkówek w danym sadzie, zabieg wiosenny nie zabezpieczy całkowicie owoców przed uszkodzeniami ze strony tych szkodników, ale jego efektywność może wynieść, wg dr Zofii Płuciennik, nawet 50–80% w zależności od sezonu i użytego preparatu. Dzięki takiej praktyce dalsza ochrona chemiczna przeciwko letnim pokoleniom może być już mniej intensywna, a w sadach, w których zwójki występują w mniejszym nasileniu – nawet zbyteczna. Na Kujawach od lat obserwujemy zmniejszającą się presję ze strony zwójki bukóweczki czy siatkóweczki, których motyle odławiają się w ilościach poniżej progu zagrożenia. Jedynie lokalnie zagrożeniem są wydłubka oczateczka czy zwójka rdzaweczka. W związku z tym w minionym sezonie w większości sadów nie wykonywano zabiegu na I i II pokolenie zwójek. Myślę, że jest to wynikiem nie tylko tego, że sady nie sąsiadują z sobą (w odróżnieniu np. od rejonu grójeckiego, gdzie źródłem szkodnika mogą być zaniedbane/słabiej chronione sady po sąsiedzku), ale przede wszystkim dlatego, że od kilkunastu lat walkę z tą grupą szkodników prowadzi się korzystając z pułapek feromonowych, które pozwalają prowadzić ochronę precyzyjną i racjonalną. Ponadto sadownicy standardowo wykonują zabieg przed kwitnieniem albo preparatem działającym typowo na zwójki (i uzupełniająco na mszyce), albo takim o szerszym spektrum zwalczanych szkodników (mszyce, kwieciaki, miodówki i zwójki).

Więcej przeczytasz w numerze miesięcznika Sad Nowoczesny nr 3/2019 na str. 42 (Prenumerata)

Maciej Kania

23. kwiecień 2024 19:45