StoryEditor

Zaczynamy sezon ochrony – mączniak jabłoni

Sezon wegetacyjny rozpoczął się na dobre. Wysoka temperatura panująca w ciągu ostatnich dni spowodowała, że jabłonie są już w fazie zielonego pąka. Prognozy na najbliższy czas nie przewidują znacznego załamania pogody. Jeśli zatem nic się nie zmieni w tym roku możemy spodziewać się wczesnego kwitnienia drzew. Rozpoczynamy zatem sezon ochrony.

Mączniak jabłoni, obok parcha jabłoni, należy do najgroźniejszych, corocznie występujących chorób jabłoni, sprawiając problemy szczególnie w sezonach charakteryzujących się mniejszą ilością opadów i wyższą temperaturą. Sprawca mączniaka zimuje w postaci strzępek grzybni w wegetatywnych lub generatywnych pąkach jabłoni, na pędach zakażonych w poprzedzającym sezonie. Takie pędy mają srebrzystoszare zabarwienie. Wiosną, w okresie od zielonego pąka kwiatowego, pierwsze objawy choroby można zauważyć zarówno na rozetkach kwiatowych, jak i rozpoczynających wzrost długopędach. Nasilenie objawów jest ograniczane przez mróz. Prawdopodobieństwo przemarznięcia zakażonych pędów jest bowiem większe niż pędów niezakażonych, a zimowe spadki temperatury do około –28ºC zabijają większość pąków z zimującą w nich grzybnią. W Polsce centralnej ostatnie mroźne zimy zdarzyły się w latach od 2010/2011 do 2012/2013 i spowodowały załamanie epidemii mączniaka jabłoni w wielu sadach. Z powodu łagodnych zim i wyjątkowo ciepłych okresów letnich od roku 2014 obserwujemy wzrost nasilenia mączniaka jabłoni. Po tegorocznej zimie możemy spodziewać się jedynie niewielkiego ograniczenia źródła infekcji jabłoni. W większości rejonów sadowniczych Polski, podczas największych mrozów tej zimy w trzeciej dekadzie lutego minimalna temperatura powietrza była wyższa niż –20ºC lub tylko nieznacznie spadała poniżej tej wartości.

Szkodliwość choroby wiąże się przede wszystkim z biologią jej sprawcy, który należy do bezwzględnych pasożytów jabłoni i rozwija się na powierzchni zielnych organów dzięki ssawkom, które wrastają do ich komórek. Patogen nie żyje poza rośliną gospodarzem. W wyniku infekcji dochodzi do zakłócenia głównych procesów fizjologicznych jabłoni, a w szczególności zwiększenia transpiracji porażonych liści, pędów i owoców. Dodatkowo patogen przyczynia się do ograniczenia asymilacji i silnie hamuje wzrost porażonych organów, które są często zdeformowane i zasychają. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku kwiatów rozwijających się z generatywnych pąków jabłoni zasiedlonych strzępkami grzyba, które najczęściej zamierają nie tworząc zawiązków owoców. Natomiast zawiązki zainfekowane przez grzybnię sprawcy mączniaka przerastającą z otaczających je porażonych organów (liści, pędów itp.) ulegają w czasie swego wzrostu zniekształceniu, a na ich powierzchni powstają charakterystyczne siateczkowate ordzawienia. Na owocach niektórych odmian jabłoni porażonych w wyniku infekcji wtórnych rozwija się grzybnia, a w późniejszym okresie również pojawiają się siateczkowate ordzawienia. Warto podkreślić, że szczególnie groźne jest porażenie pąków wierzchołkowych młodych drzewek w szkółkach i nowo zakładanych sadach, które prowadzi do zahamowania wzrostu rozwijających się z nich pędów, a następnie do deformacji koron młodych drzew. W przeciwieństwie do parcha, całkowite zwalczenie mączniaka jabłoni w sadach produkcyjnych będących w pełni owocowania nie jest konieczne. Pozwala na to tolerancja porażenia pędów niektórych odmian jabłoni (np. ’Idared’), w przypadku których wystąpienie pod koniec czerwca nawet do 40% pędów z objawami choroby nie powoduje drastycznego obniżenia plonu. Jednak powyżej tego progu plon się zmniejsza, a przy bardzo silnie porażonych drzewach może być nawet o połowę niższy. Przy epidemicznym wystąpieniu choroba powoduje zwiększenie wrażliwości drzew na mróz.

Istotnym elementem strategii zwalczania mączniaka jabłoni jest wykorzystanie niechemicznych metod ograniczania choroby wspomagających ochronę chemiczną, które doskonale wpisują się w zasady integrowanej ochrony roślin. W systemie tym duży nacisk kładzie się na dobór odmian mniej podatnych i tolerancyjnych do nowozakładanych sadów.           Do takich odmian należą między innymi: ’Delikates’, ’Elise’, ’Elstar’ i mutanty, ’Empire’, ’Mutsu’, ’Pinova’ i mutanty, ’Piros’, ’Rajka’, ’Red Delicious’ i mutanty, ’Rubinola’, i ’Topaz’. Jednakże odmiany zajmujące obecnie czołowe miejsce w produkcji jabłek w Polsce, m.in. ‘Gala’, ‘Jonagold’ czy ‘Idared’ i ich mutanty, są podatne lub bardzo podatne na tę chorobę. Z drugiej strony, niektóre z podatnych odmian charakteryzują się dość wysoką tolerancją, co pozwala na zupełnie inną strategię zwalczania mączniaka niż ma to miejsce w przypadku parcha jabłoni. Oznacza to, że w pełni owocujących sadach nie zawsze jest konieczna intensywna ochrona prowadząca do całkowitego wyeliminowania mączniaka. Jednakże w przypadku młodych drzewek w sadach oraz szkółkach prowadzone zabiegi powinny całkowicie zabezpieczyć przyrastające pędy przed chorobą.

W walce z mączniakiem bardzo ważne jest prawidłowe formowanie koron drzew. Cięcie jabłoni prowadzone w okresie zimowym, w połączeniu z lustracją drzew pod kątem wykrycia pędów z objawami mączniaka, powinno być traktowane również jako bardzo istotny zabieg fitosanitarny. Jest to szczególnie ważne w przypadku łagodnych zim, gdyż usunięcie porażonych pędów, na których w żywych pąkach zimuje grzybnia sprawcy mączniaka, ogranicza źródło infekcji jabłoni na nadchodzący sezon. Duży wpływ na obniżenie wielkości źródła infekcji ma również wycinanie wszystkich pędów z porażonymi liśćmi i kwiatostanami przypadające na okres przed lub w trakcie kwitnienia jabłoni. Jednak w sadach, w których są uprawiane odmiany jabłoni podatne na mączniaka, zwykle istnieje konieczność zastosowania fungicydów.

Asortyment środków przeznaczonych do ochrony jabłoni przed mączniakiem jest dość szeroki. Wśród takich fungicydów blisko 3/4 posiada również rejestrację na  parcha jabłoni, dzięki której możliwa jest skuteczna ochrona jabłoni przed obydwoma chorobami. Warto jednak podkreślić, że działanie fungicydów jest zróżnicowane w odniesieniu do różnych faz rozwoju mączniaka i zależy także od warunków atmosferycznych, a w szczególności od temperatury. Nieprzemyślane stosowanie fungicydów bez dokładnego poznania ich właściwości jest zwykle przyczyną niepowodzeń w ochronie jabłoni przed mączniakiem. Przykładem preparatów, które ze względu na powierzchniowe działanie i dobrą skuteczność ochrony przed mączniakiem w warunkach niższej temperatury, nierzadko towarzyszącej pierwszym zabiegom, są środki zawierające siarkę. Do programu ochrony należy włączyć również fungicydy należące do innych grup chemicznych. W ochronie jabłoni przed mączniakiem poleca się m.in. Kendo 50 EW – preparat należący do grupy fenyloacetamidów, którego substancją biologicznie czynną jest cyflufenamid. Fungicyd ten charakteryzuje się działaniem systemicznym i można go stosować zarówno zapobiegawczo, jak i interwencyjnie do fazy, gdy owoc osiąga połowę typowej wielkości. Ze względu na odmienny mechanizm działania, preparaty oparte na cyflufanamidzie bardzo dobrze nadają się do przemiennego użycia z fungicydami należącymi do innych grup, np. strobiluryn czy inhibitorów dehydrogenazy bursztynianowej (np. Sercadis), te jednak, ze względu na ryzyko wystąpienia odporności sprawcy parcha jabłoni, powinno się stosować w mieszaninach ze środkami o działaniu powierzchniowym.

Mgr sylwester Masny, Instytut Ogrodnictwa – Skierniewice

(fot. mat.pras. Sumi Agro)

25. kwiecień 2024 12:59